Reguła zabijania cz 2
Nie było jednego rządu ani żadnego rządu. Mimo to oczywiście trwała walka, o wadzę. Ito Usinoko, zajmował bardzo wysoką pozycję, do tej pory równą Clarkowi i ...
Nie było jednego rządu ani żadnego rządu. Mimo to oczywiście trwała walka, o wadzę. Ito Usinoko, zajmował bardzo wysoką pozycję, do tej pory równą Clarkowi i ...
- Jak na moje gusta jest tutaj cokolwiek za cicho – mruknął Christian, rozglądając się niepewnie. – Czemu nie słychać żadnych ptaków? - „Może uciekły…” – ...
Kasandra zebrała sprawozdania od swojej rady i wyszła z sali, decydując się na parodniowy powrót do domu, przy portalu spotkała zamyśloną siostrę, jej chowańca, który ...
- Jesteś pewny? – zapytała szeptem Arya. - Niestety tak – mruknął, na powrót okrywając truchło zakrwawionym płótnem. Zwrócił się do zamkowych strażników. – ...
Przywdział swój ciemny kombinezon z hełmem, poczuł jakby uczucie nostalgii, już dawno nie wykonywał zlecenia dla kogoś. Z dachu okolicznego budynku spojrzał na ...
W sali tronowej zapadła głucha cisza. Ludzie wpatrywali się w Murtagh’a w totalnym osłupieniu. Po chwili jednak cisza zafalowała. Lud zareagował w najbardziej ...
Rehabilitacja trwała w ukryciu już któryś tydzień, sama Lady tak zadecydowała. Nie ma nic gorszego niż wieśniak z przydługim językiem, rozpowiadający wszystkim o cudzie ...
- Na gacie Merlina! - wykrzyknęła zdumiona Hermiona Malfoy, patrząc na kolejne zdjęcie, które zostało im zrobione w czasie największej w tym roku szkolnym kłótni, która ...
- Ale za to nie mam kaca. - To bardzo przydatne - potwierdził Jorgo, spoglądając na płomień jedynej palącej się w pomieszczeniu świecy, która jasno rozświetlała jego ...
Jaskinia nie była duża, przynajmniej nie w poziomie. Kończyły ją drewniane schody, oświetlone, jak zwykle pochodniami. Niby demony idą z duchem czasu, a jednak nie ...
Cierń ryknął ogłuszająco i rozpostarł szeroko skrzydła w odpowiedzi na triumfalne trąbienie Safiry. Już z daleka widać było, jak jest zadowolona. Okrążyła powoli ...
- Jest piękna! - szepnęła Hermiona, jak zauroczona wpatrując się w kroczącą przy ojcu Lunę. Jej oblicze pomimo lekko marzącego wzroku promieniowało szczerą radością ...
Przed ogrodzonym budynkiem, do którego zmierzali, stało dwóch mężczyzn uzbrojonych w miecze. Mimo mundurów wyglądali dość niechlujnie i groźnie. Jeden z nich wyszedł ...
Przez chwilę myślałam że on sobie tylko żartuje, to co powiedział wydawało mi się kompletnie absurdalne. Patrzyłam na niego strasznie zmieszana. - Ty nie mówisz tego na ...