Murtagh - 38(fanfiction)
- Co jest?... – wyszeptał, przekraczając ciało. Nagle kątem oka dostrzegł zmierzające w jego stronę ostrze topora. W ostatniej niemal chwili odparował potężny cios ...
- Co jest?... – wyszeptał, przekraczając ciało. Nagle kątem oka dostrzegł zmierzające w jego stronę ostrze topora. W ostatniej niemal chwili odparował potężny cios ...
- Żartujesz, tak? - odparł Skjop, udając wielkie rozbawienie. - Ani myślę. Władca pochodzi z tych stron. - Skąd wiesz? - Podsłuchałem kiedyś jego rozmowę. - Chcesz mi ...
- No no… Wylądowałaś w lochu – powiedziała cicho Elaine, stając przed drzwiami więzienia swojej siostry. – Mogę wiedzieć, coś głupiego znów zrobiła? - Nie twój ...
Po skończeniu opowieść stary kowal nie odezwał się słowem. Skupiony obserwował tańczący ogień w swoim palenisku. — Więc Rafael w końcu to zrobił... Było do ...
Angelika przeszła przez zrobiony otwór, to pomieszczenie było trochę inne, o wiele większe i nie znajdowała się tutaj woda, nie miała czasu, by podziwiać. Ogromne ...
Przepraszam za krótki rozdział, ale wena mnie opuściła w czasie pisania :-( a nie chciałam pisać na siłę, czy jeszcze później tego dodawać... Postaram się poprawić w ...
Z zajazdu Veronika udała się prosto do domu Gerta. Zapukała i już zamierzała wejść, gdy narzeczony otworzył jej drzwi. – Nareszcie – powiedział z ulgą. – Nic ci ...
Wypchnięte na środek areny, przez chwilę rozglądały się dookoła, próbując ogarnąć sytuację. Oślepiające światła, gwizdy i zachęcające krzyki mężczyzn nie ...
Dwa miesiące później. - Jej wysokość jest tylko mocno osłabiona, to wszystko – powiedział nadworny medyk, patrząc poważnie na zafrasowanego Murtagh’a. - A więc nie ...
gatunek: fantastyka/surrealizm/elementy komediowe "Kosmiczna Przygoda, Która Zdarzyła się Istotom z Innego Świata" Lata 2002-2005, środek dnia. Człowiek o ...
– Ten, który nas interesuje? – zapytała Veronika. – Tak – potwierdził Marcus. – Według Gottriego został wzniesiony na ruinach krasnoludzkiej twierdzy. Tak ...
Ogień to początek, można go wzniecić, a wtedy trudno go powstrzymać. Moje dni od zawsze nacechowane były nieprzyjemną identycznością. Niby dzień poganiał drugi, ale ...
Wczoraj złożyłem podanie do pracy w pizzerii Freddiego Fazbera. Mocno się zdziwiłem kiedy dzień później dostałem wiadomość o tym że mnie przyjęli w końcu dopiero ...
Gdy ruszyli w stronę strażników, Jose przeszedł ze swoimi żądaniami do następnej chaty. Alex natomiast przejechał przez wieś, oglądając kolejne budynki. W pewnym ...