Przeklęta - 22 | Pojmana
Dawno nie byłam tak roztrzęsiona. Z każdym krokiem coraz bardziej docierało do mnie, co się tak naprawdę wydarzyło. To było straszne. Nagle zrozumiałam, że stałam się ...
Dawno nie byłam tak roztrzęsiona. Z każdym krokiem coraz bardziej docierało do mnie, co się tak naprawdę wydarzyło. To było straszne. Nagle zrozumiałam, że stałam się ...
Szybko dołączyła do narzeczonego. – Wyobraź sobie, że on nie chce z niej zrobić przynęty – wyrzuciła z siebie, bo to najbardziej ją poruszyło. – Moglibyśmy ...
Veronika zobaczyła ognisko i siedzących przy nim ludzi. Ten obraz wydał jej się dziwny, jakby nierealny. Próbowała się ruszyć, ale nie była w stanie tego zrobić. Mimo ...
To już trzecia część opowiadania i mam nadzieję, że wam się spodoba :) Obudziłam się około 9:00. Oczywiście musiał zbudzić mnie Chris, bo pewnie dłużej nie ...
- Porozmawiam z McGonagall o tym ataku. - To dobrze. Tylko uważaj na siebie — szepnęła Hermiona. - To raczej oni powinni uważać. - Na co? - zdziwiła się. - Raczej na kogo ...
Następnego dnia z samego rana kapitan zabrał ich do tawerny. Siedząc przy jednym ze stolików i jedząc posiłek, Kirk z Wadem wspominali początki swojej znajomości, a Enar ...
Zbrojownia von Chesterów okazała się imponująca. Rzędy oręża stojące równo pod ścianą, od broni krótkiej białej do ogromnych, metalowych luf na kołach. Było tu ...
pierścień MÓJ SYNU! DZISIAJ JEST WIELKI DZIEŃ!- oznajmił Herald z uroczystą miną. W chacie zebrali się jego najbliżsi i najwierniejsi towarzysze – Olivier, Dilak ...
Niestety moje obawy się potwierdziły. Musze iść do szkoły, lecz nie wiem czy będę mogła na kilka tylko dni tu się uczyć, a resztę nauki nadrobić w Królestwie ...
- Hermiono – jęknęła ze dwa tygodnie później Ginny w czasie piątkowego obiadu. - Co? – zapytała ją panna Granger znów pogrążona w lekturze. - Lucjusz mnie coraz ...
- Nie wiem. Jako małe dziecko byłaś także bardzo gadatliwa, dosłownie nie zamykała ci się buzia. Opowiadałaś o wszystkim. O światełkach w powietrzu, świecącej ziemi ...
W izbie cisza zapanowała, jakby prostą wypowiedzią księżniczka w zadumę kowala wprawiła. O swe dzieci się troszczył, ale Megina jego największą radością była. Gdyby ...
Siedzieliśmy zebrani wszyscy przy wielkim stole. Na razie panowała grobowa cisza. Nikomu nie śpieszno było zaczynać rozmowę. Czekaliśmy, aż Eliasz przyjdzie z wodą, by ...
- Jestem z ciebie dumny, Hermiono! - powiedział radośnie Fred, gdy wieczorem zamykali sklep. Mieli nocować nad nim, by niepotrzebnie nie zawracać głowy pani Weasley, która ...