Pantarea [1]
- Dam ci za nie trzy Ilitejskie drachmy – stwierdził siedzący za stołem osobnik, delikatnie gładząc bladą skórę zdartą z dzikiego zwierzęcia, znajdującą się na jego ...
- Dam ci za nie trzy Ilitejskie drachmy – stwierdził siedzący za stołem osobnik, delikatnie gładząc bladą skórę zdartą z dzikiego zwierzęcia, znajdującą się na jego ...
Hermesa jakkolwiek poczuła, że jego intymność niezwyklej wielkości rośnie i walczyła ze sobą. Z jednej strony pamiętała jego słowa, z drugiej poczuła prądy miłe w ...
Veronika obudziła się w nocy, gdy się zatrzymali. Lekko zdezorientowana ostrożnie zsiadła z konia. Sięgnęła po bukłak z wodą i napiła się, po czym rozejrzała się ...
Po chwili Hoefer przyklęknął obok Veroniki i spuścił wzrok na jej dekolt. Powoli wyciągnął rękę. Cofnęła się, choć wiedziała, że chodziło mu o pierścień, który ...
Złotowłosy mężczyzna dynamicznie pochylił się, po czym z impetem skoczył przed siebie układając lewy bark w pozycji gotowej do staranowania przeciwnika. Mięśnie jego ...
- Stój! - sapnąłem, gdy skręciliśmy w kolejną wąską uliczkę. Ledwo łapałem dech, a Victoire dalej twardo parła na przód. - Później. Musimy ich zgubić... Cholera ...
Arya odetchnęła głęboko, starając się opanować. Nie było to jednak łatwe, bo rozwrzeszczany i rozhisteryzowany atakiem smoków tłum był bardzo trudnym przeciwnikiem ...
Wyprostował się i przeciągnął, bardzo zadowolony z siebie. To było właśnie to, czego w tej chwili potrzebował! Z przyjemnością oblizał usta, wstając z niskiej ...
Nie przewidział jednak, że dużo od niego młodszy i również szkolony na świetnego zabójcę mężczyzna będzie dla niego tak trudnym przeciwnikiem. Smar pokrywający całe ...
Wrócić od sztabu, jak to ładnie brzmiało w myślach Kratosa. A jak zwykle rzeczywistość okazała się zgoła inna od zakładanych planów. Zapomniał, że między nim a ...
WSTĘP "Rzeź elfickiego miasteczka Vael'Haylv wstrząsnęła ówczesnym światem. Wojska cesarza jednego z największych państw natarły na kompeletnie ...
- Wciąż nie mogę uwierzyć, że się zdecydowałeś — powiedziała cicho. - Cóż... Czasami swoim zachowaniem naprawdę poważnie mnie irytujesz, ale nie chcę odchodzić ...
Wiatr wył niemiłosiernie, uderzając zamarzniętą dłonią w twarze młodych adeptów i ich mistrza, a lodowate zimno przenikało do szpiku kości. Angie całkowicie ...
Nadal, mimo mojego załamania bardzo chciałam porozmawiać z Dumbledore’m. Być może okazałoby się, że jest jedyną osobą, z którą mogłabym porozmawiać bez obaw ...