Strażnicy cienia III część 26
– Udanej zabawy – życzył im Filip, który stał na korytarzu. – Jakby co, to tu jestem. – Dzięki – odpowiedziała mu czarodziejka. – Co on miał na myśli? – ...
– Udanej zabawy – życzył im Filip, który stał na korytarzu. – Jakby co, to tu jestem. – Dzięki – odpowiedziała mu czarodziejka. – Co on miał na myśli? – ...
Po chwili poczuli przeciąg, a zaraz potem zobaczyli otwarte drzwi. Widać było przez nie rozgwieżdżone niebo. Dotarli na szczyt wieży. Czarodziej się zatrzymał. Wyjrzał ...
Przybyli następnego dnia, żądni tego, co do nich nie należało. Liczni i uzbrojeni, lecz próżno było szukać wśród nich elitarnych jednostek, motłoch myślący, że sama ...
- Witaj w Midgardzie — powiedział Loki, gdy stanęli nagle przed jednym z wieżowców. - Tu mieszkasz? - zapytała cicho, zadzierając głowę, by dojrzeć koniec budynku ...
Chwilę jeszcze zajęło, zanim na dobre się uspokoiła i starannie starła rękawem wszelkie pozostałości zdradzieckich łez. Przez ten czas James przyglądał się jej ...
Kiedy już się od niego odsunęłam znowu napotkałam jego spojrzenie. Te przecudne oczy, w których widziałam maleńkie iskierki, patrzyły na mnie… po chwili na jego twarzy ...
Czy mama widziała na zdjęciu to samo, co ja? Moją sponiewieraną, zmasakrowaną twarz? Ale przecież, gdy spojrzałam na to zdjęcie zaraz po niej, wszystko było w porządku ...
HEJ - sms od Olki. HEJ IDZIEMY NAD STAW? - nie chce mi się.. z resztą co byśmy tam robiły? PO CO? - odpisałam. BĘDZIE DUŻO FAJNYCH CHŁOPAKÓW - akurat nie chcę żadnego ...
Witamy. Opowiadanie piszemy wspólnie. Aurora i Alexathame. Mamy zamiar pisać na zmianę kolejne odcinki. Być może będziemy niektóre odcinki pisać razem i po korekcie ...
Od razu skierowała się w stronę centrum. Po drodze wynajęła powóz, by oszczędzić trochę czasu. Bez problemu znalazła odpowiadające jej stroje, a potem pojechała do ...
Nasz tułacz po uregulowaniu opłaty za wstęp przekroczył bramę stolicy Cesarstwa. Nazywana Ingrid po tragicznie zmarłej żonie pierwszego cesarza. Otaczały ją wielkie mury ...
- Jak mogłeś? – warknęłam do brata, gdy tylko udało mi się porozmawiać z nim na osobności. - O czym ty mówisz? - Obiecałeś mi, że oddasz mi część Caldarii pod ...
Veronika, ignorując już Edgara, podeszła do Gerta, stanęła przed nim i przez chwilę tylko na siebie patrzyli. – Nie zgadzam się – powiedział, a ona go pocałowała ...
Promienie wschodzącego słońca zabarwiły na różowo białe żagle, częściowo zniszczonego, trójmasztowego okrętu-karaweli. Dzielnie odpierał on ataki dużo większego i ...