"Loki"-Rozdział piąty
Ruszył na spacer po gęstym lesie, blisko domostw. Atmosfera tutaj była zupełnie inna od tej z Asgardu czy ziemi, zwierzęta nie zważając na obecność Lokiego pożywiały ...
Ruszył na spacer po gęstym lesie, blisko domostw. Atmosfera tutaj była zupełnie inna od tej z Asgardu czy ziemi, zwierzęta nie zważając na obecność Lokiego pożywiały ...
– Nie chce mi się wierzyć, że ktoś śledził Mekela. Był w karocy, gdy do niej wsiadłam i nawet nie zauważyłam jego obecności. Był świetnym magiem i doskonałym ...
W jednej chwili oderwaliśmy się od siebie, tata patrzył na nas widać było że cały w nerwach i po chwili zaczął krzyczeć. - Co tu się dzieje! Diana do jasnej cholery co ...
Po niedługiej wędrówce jej oczom ukazał się wspomniany wcześniej przez ojca Bank Gringotta. Była to biała, dość długa budowla z wąskim wejściem, na kolumnach opierał ...
Mróz coraz bardziej ściskał swą lodowatą dłonią całą krainę. Nie mogąc korzystać z dobrodziejstwa lasu, musieliśmy przerzucić się na zapasy, które malały z ...
– I co teraz? Na siódemce nie pociągniemy – burknął Mikołaj, gapiąc się na Rudolfina. – To może do Ciotki Zgagi, ona na pewno coś poradzi? – zasugerował rogacz ...
Wkrótce schwytany mężczyzna został skuty solidnymi kajdanami dostarczonymi przez Duraka. W między czasie Rudgar zakończył wstępne przesłuchanie w stajni i kazał ...
– Postaraj się ubrać – powiedziała do narzeczonego. – Musimy przygotować się do drogi. – Zaraz – jęknął. – Wiesz, co to może być? – Mnóstwo różnych ...
Podróżowanie przez terytorium Heliosa było niebezpiecznym zajęciem, choć wygodnym. Liczne drogi i okolice bez bandytów sprzyjały wędrówce, jedynym zmartwieniem były ...
CZĘŚĆ DRUGA - WALKA Jason nie miał poważniejszych obrażeń, więc wypuścili go ze szpitala jeszcze tego samego dnia. Na szczęście nie uderzył się w głowę zbyt mocno ...
Drobinki popiołu opadały na przemrożoną ziemię, z oddali dochodziły dźwięki wydawane przez potwory. Przysypany glebą i połamanymi gałęziami z początku nie miał ...
Uciekliśmy z jednego piekła, by trafić do następnego. Musiałem nieźle zdenerwować Bogini, tak dawno nie miałem pod górkę. — Już nas opuszczasz Profesorze? Czyżby ...
Ven powoli poruszał się po lesie. Gdyby nie to, że miał na sobie czarny płaszcz to raczej nikt by go nie zauważył. Poruszał się bardzo cicho. Lata spędzone w lesie ...
-Angel?! Krzyk Jane kompletnie wyrwał mnie z tego dziwnego letargu. Mężczyzna przede mną był bardzo przystojny, ciemne włosy krótko obcięte z przedziałkiem po lewej ...