Druga strona mgły - Część II - 24
Zeszli powoli po schodach na dół i kiedy wkroczyli do gościnnej komnaty, Jasmin poczuła jakby cały ból o jakim dawno zapomniała, wrócił ze zdwojoną siłą. Starała się ...
Zeszli powoli po schodach na dół i kiedy wkroczyli do gościnnej komnaty, Jasmin poczuła jakby cały ból o jakim dawno zapomniała, wrócił ze zdwojoną siłą. Starała się ...
♪ Bassnectar - Calling From Above ♪ - włączcie, żeby był nastrój :) Nawet na zwykłej szkolnej imprezie czułam przejmujący niepokój. Gdy weszliśmy z Jasonem na ...
Ożenić się z dwiema kobietami, pochodzącymi z bestioludzi, założyć nową osadę, ujednolicić prawa, zadbać o wyżywienie, stworzyć ochronne zaklęcie i do tego nie ...
Szum trawy, zapach wonnych drzew, śpiewające ptaki to jedyne rzeczy, które potrzebne były Nero. Ledwo się powstrzymywał, by nie ruszyć w stronę odległego oceanu ...
Cała ceremonia był lekko dziwna, jak dla mnie, ale może od początku. Gdy dotarliśmy na miejsce, moim oczom ukazały się dwa drzewa, złączone konarami, przed którym w ...
– Załatwione – oznajmił Arthur po powrocie. – Wkrótce zaczną. – Skierował się w stronę okna. – Są przekonani, że nie powinno to potrwać dłużej niż do ...
Po kąpieli odniosła swoje rzeczy do izby, po czym zamknęła ją na klucz. Drzwi Viktora były uchylone, jednak minęła je i zapukała do Marcusa. Zaprosił ją do środka. – ...
Wróciłam do komnaty, wieczorne ablucje przeszłam, a gdy służki wyszły, odzienie odświętne zmieniłam ukradkiem, na skromną suknię. List napisałam do rodzicieli ...
Zatrzymali się, gdy odległość dzieląca ich od wrogów była wystarczająca. Veronika spojrzała pytająco na Jose. Skinął głową na znak, że jest gotów, więc bez ...
Na granicy Arpaganni z Termideą jechali rycerze Armidosa, eskortując Rehera na teren jego królestwa. Mgła nad polami się unosiła, a słońce zaczynało powoli wznosić się ...
Droga powiodła ich przez gęsty las i parę wsi. Pierwszy raz bracia Wright pokonali tę trasę pieszo, zawsze był wóz, czy też wehikuł, w końcu szlachcice nie mogli ...
Biegł spokojnie, w wyćwiczony sposób kontrolując oddech. Infrastruktura miasta okazała się idealna do szybkiego przemieszczania się, wystające gzymsy, ciasne uliczki ...
Po czym oderwała kawałek tuniki i owinęła nim moją dłoń. — Czyżbyś się spodziewał czegoś innego? — spytała z uśmieszkiem na twarzy. — Widocznie zbyt mało znam ...
Biegnę. Uciekam. Słyszę głośne dudnienie męskich kroków. Przedzieram się przez chaszcze. Nie wiem czemu wyszłam z domu. Mogłam zostać ale.. tak bardzo pragnę znowu ...