Jej mały sługa cz. 4
Po paru godzinach, gdy korytarze w budynku świeciły pustkami, usłyszałem gwałtowne wejście do szatni w której przebywałem. Była to Paulina. Wyciągnęła mnie z kryjówki ...
Po paru godzinach, gdy korytarze w budynku świeciły pustkami, usłyszałem gwałtowne wejście do szatni w której przebywałem. Była to Paulina. Wyciągnęła mnie z kryjówki ...
Ruszył na spacer po gęstym lesie, blisko domostw. Atmosfera tutaj była zupełnie inna od tej z Asgardu czy ziemi, zwierzęta nie zważając na obecność Lokiego pożywiały ...
– Nie chce mi się wierzyć, że ktoś śledził Mekela. Był w karocy, gdy do niej wsiadłam i nawet nie zauważyłam jego obecności. Był świetnym magiem i doskonałym ...
W jednej chwili oderwaliśmy się od siebie, tata patrzył na nas widać było że cały w nerwach i po chwili zaczął krzyczeć. - Co tu się dzieje! Diana do jasnej cholery co ...
Po niedługiej wędrówce jej oczom ukazał się wspomniany wcześniej przez ojca Bank Gringotta. Była to biała, dość długa budowla z wąskim wejściem, na kolumnach opierał ...
Mróz coraz bardziej ściskał swą lodowatą dłonią całą krainę. Nie mogąc korzystać z dobrodziejstwa lasu, musieliśmy przerzucić się na zapasy, które malały z ...
– I co teraz? Na siódemce nie pociągniemy – burknął Mikołaj, gapiąc się na Rudolfina. – To może do Ciotki Zgagi, ona na pewno coś poradzi? – zasugerował rogacz ...
Wkrótce schwytany mężczyzna został skuty solidnymi kajdanami dostarczonymi przez Duraka. W między czasie Rudgar zakończył wstępne przesłuchanie w stajni i kazał ...
– Postaraj się ubrać – powiedziała do narzeczonego. – Musimy przygotować się do drogi. – Zaraz – jęknął. – Wiesz, co to może być? – Mnóstwo różnych ...
Podróżowanie przez terytorium Heliosa było niebezpiecznym zajęciem, choć wygodnym. Liczne drogi i okolice bez bandytów sprzyjały wędrówce, jedynym zmartwieniem były ...
CZĘŚĆ DRUGA - WALKA Jason nie miał poważniejszych obrażeń, więc wypuścili go ze szpitala jeszcze tego samego dnia. Na szczęście nie uderzył się w głowę zbyt mocno ...
Drobinki popiołu opadały na przemrożoną ziemię, z oddali dochodziły dźwięki wydawane przez potwory. Przysypany glebą i połamanymi gałęziami z początku nie miał ...
Jednak kiedy zszedł z łoża, poczuł parcie na pęcherz, a ponieważ córka tu była, potrzeby nie mógł załatwić. Wyszedł zza firanek. – Co się stało, kochanie? – ...
Uciekliśmy z jednego piekła, by trafić do następnego. Musiałem nieźle zdenerwować Bogini, tak dawno nie miałem pod górkę. — Już nas opuszczasz Profesorze? Czyżby ...