Nosić swoją skórę cz. I
Zaczęło się nie najlepiej. Senna pogoda i grube krople deszczu rozbijające się o przednią szybę samochodu dobijały Łukasza bardziej, niż 300 kilometrów drogi, które ...
Zaczęło się nie najlepiej. Senna pogoda i grube krople deszczu rozbijające się o przednią szybę samochodu dobijały Łukasza bardziej, niż 300 kilometrów drogi, które ...
*** CZĘŚĆ 5/6 * Do końca dnia nie zamieniłam z Jagodą choćby słowa. Milcząco zjadłam kolację, umyłam się i równie cicho zanurzyłam w pościeli, naiwnie pragnąc ...
Tamtego ranka już na nic więcej nie pozwoliłam Mateuszowi. Ale w kolejnych dniach niemal nieustannie wracałam myślami do tamtych chwil. Tymczasem chłopiec autentycznie ...
Co uważniejsi czytelnicy zorientują się zapewne, że niniejsze opowiadanie pojawiło się na LOL24 w zeszłym roku, jednak ze pewnych względów musiało zostać usunięte ...
Ania czekała na to od dłuższego czasu. Dziś idzie ze swoją przyjaciółką Magdą świętować ostatnią imprezę jej wolności – wieczór panieński. Szykowały się do ...
Ruszyliśmy w dalszą drogę i planowałem, że jak tylko wjedziemy do Niemiec to poproszę moje kochanie by się rozebrała. Nic z tego nie wyszło bo Bee zasnęła i nie ...
LVIII Nie okazał się ciężarem. Nie pozwolono mu na to. Zgodnie z planem wyruszyli o świcie. Jeszcze w ciemnościach nocy niewielka łódź szybko i dyskretnie przewiozła ...
Pełna oczekiwań zbiegła do jadalni. Może nie było to zbyt dystyngowane wejście, ale dziewczyna nie miała ochoty być poważną. Poza tym, irytowanie Zaliny było jedyną ...
29 grudnia 2002r. Miguel przeczesał włosy ręką i poprawił czarną marynarkę. Spojrzał jeszcze na ekran komputera i uśmiechnął się sam do siebie widząc jak blondynka ...
Dwa dni później. Z żółtego budynku szkoły w centrum miasta uczniowie wychodzili chmarami. Skończyła się ostatnia lekcja, więc oczywiste jest to, że żaden z ...
LXXIX Mistrz Apres osobiście towarzyszył Neferowi w drodze na Plac Śmierci, przywołując wspomnienie tamtego pierwszego, pamiętnego dnia kapłana w Pałacu. Zaprowadził go ...
Dobra, napiszę, jak było. Odkąd pamietam, zawsze uwielbiałam się rżnąc. Ruchać, dymac, walić, pieprzyć. Bzykac. Najlepiej szybko, ostro i z nieznajomym, bez zobowiązań ...
Wyjazd nad morze wraz z początkiem września okazał się strzałem w dziesiątkę, było jeszcze cieplej niż w wakacje, a plaże bardziej przyjazne ku temu aby móc w końcu ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 3 Lidia Kierując się do łazienki, przechodzę obok podwójnego okna balkonowego z nadzieją, że koleś z ...