Bez wyjścia (9) - wakacje cz. 4 - Whisky
Po kolacji poszliśmy jeszcze na spacer nad morze i spotkaliśmy ich. Karola i Krzysztof spalili raczki, a ja miałem świetną zabawę. Dzieciaki pobiegły do przodu, poszliśmy ...
Po kolacji poszliśmy jeszcze na spacer nad morze i spotkaliśmy ich. Karola i Krzysztof spalili raczki, a ja miałem świetną zabawę. Dzieciaki pobiegły do przodu, poszliśmy ...
W poniedziałek popołudniu zadzwonił do mnie Krzysztof. Jego teściowa zwichnęła nogę, więc Beata musiała w trybie nagłym jechać pomóc jej w domu i zająć się ...
Z Grażyną na "ty" byłem od trzech lat. Zaproponowała, czy raczej zdecydowała o tym kilka miesięcy po mojej osiemnastce. Wcześniej zwracałem się do niej ...
Patrzyliśmy na siebie przez chwile zdziwieni. On był zaskoczony tym co zaproponowałam a ja byłam sama zdziwiona swoim pomysłem i lekko tym, że nie wyrzucił mnie jeszcze ze ...
Pokój był ciasny, widać, że jednoosobowy. Zdziwiło mnie to, bo widziałam go z jakąś kobietą. Pomyślałam, że być może specjalnie podnajął to pomieszczenie tylko po ...
Robiło się coraz bardziej gorąco i to zarówno dosłownie jak i w przenośni. Poza podnieceniem i ogromną ekscytacją odczuwałam także fizyczny gorąc. Spojrzałam na ...
Zapukałam delikatnie. - Wejdź, zapraszam - odezwał się męski głos po drugiej stronie. Nie wiedziałam co tam zastane. Trochę się bałam, trochę byłam podekscytowana ...
Kilka dni po upojnym dniu spędzonym na obijaniu swojej i cudzych twarzy, karesach ponętnej sąsiadki i jej propozycji, dalej nie udało mi się wymyśleć niczego w związku z ...
Po tym jak Ewa oddała część nalewki poprowadziłem ją na ławeczkę parkingową. -przepraszam Andrzejku ale tak mi jakoś ciężko na żołądku i trochę kręci mi się w ...
Hej... Zapraszam na kolejny, seans. O naszym życiu inntymnym, jak można tak, go nazwać, w naszym przypadku. Wspominałam juz, w którejś, z naszych histori. Że najlepszy ...
Epilog 2 tygodnie później... Dzięki temu że udało mi się złapać intratny kontrakt u pewnego biznesmena nasz domowy budżet jest jeszcze w lepszej kondycji niż parę ...
Hej... Pytacie, o różne sytuacje i czy miały miejsce. Przez dwadzieścia jeden, lat trochę się tego nazbierało. Oczywiście były udane, i mniej udane spotkania, ale każde ...
Wracała do domu tą samą trasą, co zwykle. Lutowe powietrze było ostre jak brzytwa – temperatura sięgała dziesięciu stopni poniżej zera, więc ciepła nie zapewniał jej ...
Jestem bardzo szczęśliwa, że mam Michała, kocham go, uwielbiam spędzać czas u jego boku. Szczęście mnie rozpiera, nie mogę w to uwierzyć, że ja taka szara myszka ...