Hotka na ekranie 2
Nadszedł oczekiwany wieczór. Siedziałem wygodnie na fotelu w salonie, owinięty w puchaty, biały szlafrok. Wyspany i wykąpany sączyłem zimnego Heinekena. Dorota od godziny ...
Nadszedł oczekiwany wieczór. Siedziałem wygodnie na fotelu w salonie, owinięty w puchaty, biały szlafrok. Wyspany i wykąpany sączyłem zimnego Heinekena. Dorota od godziny ...
- No to co? – zapytał – Może dokończymy to, co zaczęliśmy? Nie wiedziałam, co powiedzieć. Czułam, że stojąc przed nim nic nie mówiąc, robię z siebie totalną ...
Dwa tygodnie później policjanci śledczy przybyli na miejsce trzeciej zbrodni. - Nie wiem, czy to dobry pomysł, by pani tam szła – odezwał się policyjny patolog ...
Prysznic. Tego jej teraz było trzeba. Wstała z kanapy, wciąż czując jak jej ciało drży. Objęła się ramionami, nagle wstydząc się swojej nagości. Co najlepszego ...
Był środek tygodnia, środa w połowie września. Dni zaczęły robić się chłodniejsze, ale jeszcze nie nastała dobrze jesień, dopiero pojedyncze drzewa zaczynały ...
- Miałaś wrócić nie wcześniej niż za pół godziny! - Sylwia warknęła i opadła przytulając się mocno do swojego braciszka. Nie chcąc by podniecenie całkiem uciekło ...
Aleksandra dostała skierowanie na 5 dni szkolenia w Warszawie, nie było jej to na rękę jednak w końcu to podnoszenie swoich kwalifikacji więc potwierdziła swój udział. Na ...
Wakacyjna Przygoda Cz.3. A miało być tak pięknie. (Z dedykacją dla Santy za pokrzepiające komentarze ;) ) Wiktoria sprzątała dom po wyjściu Stasia. Mimowolnie ciągle o ...
Od jakiegoś czasu ciotka często zostawiała nas same w domu. Jeździła do naszej babci pod Ostrołęką. Nie chciała nas ze sobą zabierać, by oszczędzić nam, jak to ...
Wydarzyło się kilka lat temu… Wyjątkowo dłużyła nam się w tym roku jesień. Chłodny październik, a po nim paskudny, deszczowy listopad. Codziennie spoglądaliśmy w ...
Siedziałem przy stole z filiżanką kawy w ręce. Z twarzy nie znikał mimowolny uśmiech. Część ludzi zapewne określiłaby go jako uśmiech sytego kocura, a mnie po prostu ...
Mam już takie szczęście, że wiele zdarzeń powtarza się w moim życiu, a obcy w teorii ludzie, ratują moje szanowne dupsko przed nieszczęściami. Nie, nie to, że jestem w ...
Maj uraczył nas piękną pogodą, dwa tygodnie po moich 17 urodzinach, do gospodarstwa przyjechał kuzyn Adrian, który mieszkał w Krakowie i do nas miał sporo kilometrów ...
Wstałam rano, znaczy planowałam wstać z rana, ale jak zawsze mi nie wyszło i obudziłam się o 11. Nie było go obok. Ubrałam na siebie bieliznę i zeszłam na dół. -No ...