Moja Ewa cz.4
Umówiliśmy się z Ewą, że do Lublina pojedziemy pociągiem.Kupiłem bilety i zadzwoniłem do siostry że będziemy 26 listopada rano około godziny siódmej. 25 listopada ...
Umówiliśmy się z Ewą, że do Lublina pojedziemy pociągiem.Kupiłem bilety i zadzwoniłem do siostry że będziemy 26 listopada rano około godziny siódmej. 25 listopada ...
Nim doszło do naszej rozmowy, byłam już w innym miejscu i w kompletnie innej sytuacji życiowej. Koleżanka która pracowała w księgowości, a która już się od nas ...
Większość naszych kontaktów, czytaj zbliżeń, sąsiedzkich bazowała na wzajemnej delikatności. Moja ulubiona sąsiadka tak cudownie reagowała na delikatny dotyk moich ...
Po wyjściu Krzysztofa szybko zaczęliśmy zbierać naczynia. - Całe szczęście że Krzysztof nie ma szklanego oka – powiedziałem - Dlaczego ? – spytała zaskoczona - Bo by ...
Wróciłam z tamtego wyjazdu, poprzednich wakacji inna. Może nikt tego nie widział na pierwszy rzut oka, ale w środku… coś się przesunęło, coś we mnie dojrzało ...
- Ugggggghhhh – westchnąłem gardłowo ‘To się nie może dziać naprawdę’ moje myśli i fantazję latały w głowie jak szalone - Lubię to jak na mnie patrzysz – ...
Przez rok szkolny niewiele się działo tzn. spotykałam się z przyjaciółkami na wspólne zabawy. Z mamą pieściłyśmy się bardzo często pomimo tego, że zaczęła się ...
Rok 2017. Obudziłem się, jak zwykle, wcześnie. Z reguły budzę się bowiem gdzieś między piątą a szóstą i to nawet wtedy, gdy nie potrzebuję się tak budzić. Powoli ...
Sylwestra spędzałam razem z mężem i jego dwoma przyjaciółmi. Byliśmy wszyscy dobrze wstawienie, a po północy mąż mocno pijany usnął w fotelu, ja siedziałam koło ...
„ Tak, odpowiadał im w myśli, tak, nie mylicie się. Jest tylko ona, ona, u mojego boku, tu i teraz, i tylko to się liczy. Tu i teraz. A to, kim była dawniej, gdzie była ...
Dzień 6 – Amazonia, poranek. Dżungla obudziła się chwilę przed nimi – dźwięki cykad, ptaków i wibrujących w powietrzu owadów zlewały się w niemal muzyczną ...
Postanowiłam wreszcie wyremontować mój mały, drewniany domek. Stał na uboczu wsi, otoczony rozłożystymi jabłoniami i krzewami porzeczek. Wiekowy, pachniał starym drewnem ...
- Nie – powiedział twardo, łapiąc ją za ręce. Spojrzała na niego zdumiona, przygryzając wargę. – Połóż się, maleńka – puścił jej oczko, oblizując wargi ...
Dzień był dziwnie cichy, choć za oknem tętniło życie. Maj niby powinien być lekki, słoneczny, ale niebo miało w sobie coś z października ciężkie chmury i to ...
Dzień 7 – tuż przed pełnią Księżyca. Wieczór był duszny i ciężki, jakby dżungla wstrzymała oddech. Trójka archeologów spędziła cały palący dzień na ...