JESZCZE BĘDĘ SZCZĘŚLIWA 4

W połowie drogi zrozumiała, że Paweł wprowadził w życie swój plan. To nie była droga do jej domu. I znowu walczyła.  Zła była na mężczyznę, że w ogóle nie zważa na to, co ona mówi, a tym samym i co czuje. Bolało ją to. Ale z drugiej strony czego mogła oczekiwać? Pozwoliła się pieprzyć nowopoznanemu facetowi, jest pod jego wpływem. Działa na nią niczym narkotyk. A może rzeczywiście czymś ją odurza? Tak, chyba samym sobą. Nie potrafiła odzyskać tej lekkości ducha sprzed obiadu. Udawała, że przysnęła. Tak było jej wygodnie. Chwilę po zatrzymaniu się samochodu poczuła na udzie dłoń Pawła. Otworzyła oczy i kilka centymetrów przed sobą ujrzała zatroskane jego spojrzenie.
- Co jest, Patrycjo?
- Nic,… absolutnie nic…  
- Nie kłam. Chcę z  tobą porozmawiać, ale to odłożymy na jutro. Dzisiaj chcę, abyś po wejściu do mojego domu stała się wytrawną suką, spragnioną seksu, niezaspokojoną…
- Mam być twoją kurwą? Mając taką chatę chyba stać cię na dziwki, czyż nie? Ałłł, boli, co robisz? – krzyknęła z bólu, ponieważ Paweł mocno ją ścisnął za udo, nie zdając sobie z tego sprawy. Teraz zwolnił ucisk.  
- Pati, spędziliśmy tak piękny dzień, w zasadzie piękną dobę. Uwielbiamy kochać się ze sobą. Oboje uwielbiamy tę grę. Dzięki niej nasz seks jest głębszy, ale to tylko zabawa!  Jak powiedziałem, jutro porozmawiamy – poważnie porozmawiamy, teraz nie chcę tracić czasu, moja suczko. Wchodzisz w grę? Ale ostrzegam – jego dłoń dotarła do okolic łona – że raz rozpoczęta gra nigdy się nie skończy. Z niej nie ma odwrotu, skarbie.  I nie oszukuj się, bo pragniesz tego tak samo jak ja. Czuję to – mówiąc to przejechał palcem po nabrzmiałej myszce. I?
Miał rację, chciała być uczestniczką tej gry. Chciała być po prostu z nim. Cichutko odpowiedziała:
- Nie wiem jak, ale nie mogę ci odmówić. Wchodzę w to.  
- W takim razie chodźmy.
Kiedy otworzył jej drzwi samochodu wysiadła i znalazła się w jego ramionach. Spojrzała na Pawła. Coś nieznanego  czaiło się w jego wzroku, czego nie umiała nazwać. Ale pod jego wpływem spłynął na dziewczynę spokój. Pochylił się i delikatnie pocałował w usta, rozbudzając jej pragnienia. Wzięli torby z zakupami i weszli do domu. A była to pięknie urządzona parterówka, co dało się zauważyć już od progu.  Duży przedpokój starał się zapraszać gości. A w nim jedna ściana w lustrze, w której to teraz ponownie zobaczyła obcą osobę. To nie była dawna Patrycja. Paweł zauważył jej „samoobserwację” i uśmiechnął się. Rzucił torby na stojący w rodu fotel i objął dziewczynę od tyłu. Stali przodem do lustra. Dłonie mężczyzny coraz zachłanniej błądziły po jej brzuchu, uciskały krągłe piersi. Sukienka podnosiła się odsłaniając nagą myszkę, po chwili znalazła się na podłodze. Paweł miał cudny widok w lustrze: podniecona kobieta, z iskrzącymi oczyma, nabrzmiałe dwie półkule z ciemniejącymi coraz bardziej sutkami, szybki i krótki oddech, stojąca w lekkim rozkroku, ze starannie przystrzyżonym, ciemnym futerkiem. Właśnie po nim błądziła prawa dłoń mężczyzny, kciuk sprawnie odnalazł guziczek, uciskał go delikatnie. Szparka była już także mokra i nabrzmiała. Wsunął w nią dwa palce, czym wywołał jęk z ust kochanki. Wciąż oboje patrzyli na siebie, co ich jeszcze bardziej podniecało. Wykonał zaledwie kilka ruchów, aby poczuć skurcz macicy, jednak kontynuował penetrację. Ssał przy tym płatek ucha, co zawsze doprowadzało Patrycję do szaleństwa. Lewa dłoń dość brutalnie i mocno „pieściła” piersi. Soczki zaczęły mocno sączyć się po udach. Dziewczynie było jednak mało. Odwróciła się i klęknęła przed Pawłem. Rozpięła rozporek i uwolniła gotowego już członka. Zaczęła od delikatnych pocałunków w główkę, by powoli, po milimetrze poznawać go całego. Jej język sprawnie zataczał na nim kółka. Kiedy dotarła do jajek także i je wypieściła swoimi usteczkami. Już chciała z powrotem zająć się aksamitną główką, kiedy została za ramiona podniesiona i z powrotem odwrócona w stronę lustra. Domyślając się intencji mężczyzny oparła się o nie stając w rozkroku i wypinając maksymalnie pupę do tyłu. W nagrodę otrzymała kilka siarczystych klapsów, które wywołały kolejne jęki. Paweł lubił mocne wejścia, tak też się stało i teraz: mocno i od razu do końca wsunął swoją pałkę w zapraszającą gościa pulsującą wciąż norkę. Chwilę zastygł, by po sekundzie mocno, nawet bardzo mocno zagłębić się. Ruchy były coraz szybsze. Głośne klapnięcia ud o pośladki, coraz głośniejsze jęki. Jęki przeradzające się pomału w krzyk. Orgazm był ogromny, ale Paweł nie przerywał. Zaciskająca  się raz po raz macica, krzyk spełnienia kochanki doprowadziły do tego, że nie dał rady dłużej wstrzymywać wytrysku. Szybko wyszedł z gorącej norki i chciał odwrócić dziewczynę do siebie, ale ona nie miała już siły: osunęła się na podłogę, bokiem do lustra. Wystrzelił swoje nasienie na jej piersi, aż pokryły się całe lepką substancją. Powoli ich oddechy uspokajały się. Podał dziewczynie rękę  i pomógł jej wstać. Z powrotem odwrócił do lustra, przytulając się całym ciałem. Powiedział jej do ucha:  
- Spójrz, moja suczko na siebie… zawsze chcę cię widzieć tak spełnioną i zrobię wszystko, abyś zawsze czuła się zajebiście. Abyś zlizywała spermę z siebie do ostatniej kropli… o,tak… jak ty mnie kręcisz… jak… jak rasowa suczka… uwielbiam cię taką… Ty kocico!... wciąż jestem ciebie głodny…. Jak bardzo jesteś jeszcze oblepiona… a może w ten sposób będzie ci lepiej – kiedy to powiedział przycisnął Patrycję do lustra, mocno dociskając swoim ciałem.  – o tak, suczko, a teraz oczyść lustro… pracuje tylko twój języczek, suniu… ślicznie… jak wrócę za chwilę ma być czyste, suko!
Została sama, ale nie przerwała zlizywania spermy z tafli lustra. Była jakby w transie. Kiedy Paweł wrócił po kilku minutach zastał ja klęcząca przed lustrem i dokładnie „oczyszczającą” pozostałości ich szaleństwa. Mając taki widok przed sobą penis momentalnie stanął na baczność.  Ukląkł za dziewczyną i ponownie ostro wjechał w jej cipkę. Krzyknęła, wyrzucając głowę do góry. W tym momencie złapał ją za włosy i jeszcze mocniej przyciągnął do tyłu. Usłyszała jego zachrypły głos wydający polecenie:  
- Tak,… chcesz tego… powiedz, kim jesteś?
- … Jestem… jestem twoją suką… i chcę… tak… chcę tego… mój Panie…  
- I czego… czego jeszcze pragniesz?...
Za każdym słowem czuła penisa prawie pod żołądkiem, mocno i dobitnie, do samego końca. Trzymana za potargane teraz włosy, jedną ręką opierała się o lustro. Patrzyli nawzajem w swoje płonące ogniem pożądania oczy. Krzyczała.
- tak… chcę tego… jeszcze mocniej… twoja suka pragnie… jeszcze… jeszcze… abyś ją rżnął… całą… całą noc… mój Panie…
Ta deklaracja przyspieszyła wytrysk, który tym razem w całości pozostał we wnętrzu dziewczyny. Dłuższą chwilę trwali zespoleni ze sobą, na klęczkach, w obłokach pożądania. Następnie Paweł wziął Patrycję na ręce i zaniósł do łazienki, gdzie przygotował wcześniej kąpiel. Wszedł z nią do wanny, położył w swoich objęciach i tak powoli wracali do rzeczywistości.

Około 22, kiedy zasypiali wtuleni w siebie po serii stosunków, ciszę przerwał natarczywy dźwięk telefonu Pati. Chciała go zignorować, ale kiedy dzwonił po raz chyba piąty, Paweł przyniósł jej torebkę. Jednak kiedy dogrzebała się do aparatu, ten już zamilkł. Spojrzała na numer, ale był to jakiś zagraniczny, nieznany jej, więc nie oddzwaniała. Odłożyła telefon na szafkę i ponownie wtuliła się w ramiona mężczyzny. Czuła się bezpiecznie. I nie chciała, aby cokolwiek to przerywało.

Minka227

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 1455 słów i 8074 znaków.

7 komentarzy

 
  • BlackCrowe

    NO I CO DALEJ ???????    Chcesz to tak zakończyć??? Jeśli tak, to mi się NIE  podoba. Zrób z tym "coś", proszę.... Pozdrawiam

    24 lis 2018

  • Minka227

    @BlackCrowe będzie ciąg dalszy

    24 lis 2018

  • BlackCrowe

    @Minka227 no i bardzo dobrze! Czekam i----- chyba nie tylko ja! Pozdr

    25 lis 2018

  • Xxcx

    Kiedy kolejna?

    22 lis 2018

  • BlackCrowe

    Piszesz dalej! Dobre! Pozdrawiam

    20 lis 2018

  • Minka227

    No właśnie, jak myślicie, co to był za telefon?

    20 lis 2018

  • PLMatrix

    @Minka227 no ja myśle ze od męża

    20 lis 2018

  • Minka227

    @PLMatrix  ;)

    20 lis 2018

  • BlackCrowe

    @Minka227 no jak to? Samsung!

    20 lis 2018

  • PLMatrix

    Zapewnię dzwonili do niej za jej mąż się znalazł

    20 lis 2018

  • Jerzy

    Genialnie i to niepokojące zakończenie....

    20 lis 2018

  • Minka227

    @Jerzy I co dalej?

    20 lis 2018

  • Lula

    Ależ ten Paweł jest niegrzeczny 😍😂

    20 lis 2018