Jeszcze nie dzisiaj

Lubił patrzeć w niebo nocą, wyobraża sobie nić którą łączy gwiazdy, nocne niebo staje się czystą kartką na której może narysować wszystko lecz nikt inny nie jest w stanie tego zobaczyć.
Nocna cisza wpływa kojąco na zmysł, wszystko zwalnia, w oddali zawsze słychać coś czego nie da się opisać ani usłyszeć ponownie.

Pomyślał; 'ta noc jest inna, dziś ją zobaczę, na pewno!'  
Zawsze spadają tak samo, wybuch przykuwa wzrok, przecinają czerń na niebie i powoli gasną by w końcu zniknąć. Niektórzy wierzą, że posiadają moc, spełniają marzenia. On nie wierzył, nie wypowiadał w duchu życzeń.

Ta noc, wiedział, że zobaczy umierające słonce, ostatni taniec potężnej energii którą nazywają gwiazdą i zobaczył..
Blask rozjaśnił ciemność, sekunda trwała całą wieczność. Wstrzymał oddech by nacieszyć się tą chwilą, po sekundzie nie było już nic i wtedy pierwszy raz pomyślał o planetach które tańczyły wokół tej gwiazdy i życiu które na nim istniało.

Jest przerażony. Przed chwilą czyjś świat się skończył..

A co jeśli  ktoś kiedyś spojrzy w niebo jak on dziś i zobaczy spadającą gwiazdę lecz nie odległa tylko ta nasza; pomyślał.
Co wtedy, widział to tyle razy i dopiero dziś zdał sobie sprawę, że ten piękny widok którym się zachwycał, po którym ludzie wypowiadają życzenia to koniec, kataklizm przy którym wszystko jest niczym.

Odetchnął, jeszcze nie dziś.

samobojca

opublikował opowiadanie w kategorii inne, użył 250 słów i 1474 znaków.

Dodaj komentarz