SKLEP Z BIELIZNĄ - 3 koniec
ROZDZIAŁ 3 Minęła środa. Nazajutrz miał wrócić Sławek, a Patryk nie dzwonił. Nie chciała dzwonić sama, ale zabrakło jej cierpliwości. Około 18 zadzwoniła do ...
ROZDZIAŁ 3 Minęła środa. Nazajutrz miał wrócić Sławek, a Patryk nie dzwonił. Nie chciała dzwonić sama, ale zabrakło jej cierpliwości. Około 18 zadzwoniła do ...
Wreszcie nadszedł ten oczekiwany dzień. Natalia wyglądała cudownie w pięknej długiej sukni, która do bioder opinała ciało dziewczyny, oczywiście bez ramion. Od bioder z ...
Jest to moje pierwsze opowiadanie z tego gatunku, mam nadzieję, że się spodoba :) Znacie pewnie to uczucie, gdy budzicie się i do końca nie jesteście pewni czy dalej ...
Kamila poszła do łazienki. Po chwili wyszła ubrana w biały, miękki szlafrok. Materiał sięgał do połowy uda. Adrian podziwiał jej majestatyczne nogi. Delikatna skóra ...
ROZDZIAŁ V. Tej nocy Marta mało co spała. Nie pomogła nawet bliskość Maćka. Rano wstała skoro świt i wzięła się za pielenie rabat kwiatowych. Około 8 Maciek zrobił ...
Wiele kobiet chciałoby być na miejscu Jowity. Miała wszystko o czym marzyła : kochającego męża, piękny dom i dobrą pracę, która dawała jej wiele satysfakcji. Zanim ...
Obudziła się rano, zasnęli razem na kanapie. Patrzyła na niego z uśmiechem chwilę po czym postanowiła trochę posprzątać w mieszkaniu. Wstała spokojnie i zaczęła się ...
ROZDZIAŁ 8 Po jednodniowej wizycie u rodziców Pauliny wrócili do Poznania, bo pomimo chęci Marek nie mógł sobie teraz pozwolić na dłuższy urlop, a Paulina nie chciała ...
Miała już wszystkiego dosyć. Ile w końcu można znieść? Śmierć rodziców, którzy zginęli w wypadku, odejście ukochanego, kiedy okazało się, że ma tylko niską rentę ...
-Kochanie nic Ci nie jest? - krzyknął Maks -Ty szmato to mój facet! - krzyczała niska blondynka. Dziewczyna rzucała się i chciała mnie znów uderzyć, Maks ją odepchnął ...
Zdarzyło się tak że szefostwo wysłało mnie na kurs. Miałem jechać do pewnej znanej nadmorskiej miejscowości na kurs. Zostałem wysłany wraz z kolegą. Znaleźliśmy sobie ...
Przez tą prace nie mam czasu dla siebie.. na chwilę odpoczynku, z jednej lecę do drugiej i tak dalej.. Po prostu masakra... Ale nie mam innego wyboru.. Chcę wytłumaczyć ...
Z Ewą spotykałem się dosyć często. Zawsze kochaliśmy się do upadłego. Nie, nie chodziliśmy ze sobą. To było tak po przyjacielsku. Doszliśmy do takiej wprawy, że ...
Zrodziła się z myśli. I myślą była. Nieodgadnięta, nieodkryta, niepewna… a jednak taka zwykła. Z roku na rok patrzyły na nią te same oczy. Ich pospolita szarość ...