Skarbek 4

Przez ostatnie kilka dni nic się nie działo, dziewczyny mi już nie dokuczały, z mamą się dogadywałam i czasami nawet obejrzałyśmy coś w telewizji wspólnie. Wszystko by było pięknie gdyby nie to że od kilku dni boli mnie głowa. Biorę tabletki ale pomaga to na godzinę, dwie. Postanowiłam, że położę się do łóżka już bo jest piątek wieczór i obejrzę sobie jakiś film. Miałam ochotę na jakąś komedię romantyczną dlatego postanowiłam, że włączę co się zdarzyło w las vegas. Uwielbiałam ten film. W połowie filmu dostałam sms od nieznanego mi numeru co po przeczytanej treści okazało się że napisał do mnie Marcel. Spytał się jak się czuję i czy miałabym ochotę jutro iść do kina na 18 bo leci fajny film. Przez dłużą chwilkę się zastanawiałam ale jednak postanowiłam zaryzykować i odpisać mu że z chęcią wybiorę się z nim do kina. Kiedy odkładałam telefon dostałam kolejnego sms, tym razem też była to wiadomość od Marcela. Napisał, że się cieszy i do zobaczenia jutro i żebym była przed kinem o godzinie 17:30 żebyśmy zdążyli kupić bilety i jakieś smakołyki, na koniec wstawił uśmiechniętą buźkę.  
…..
Po skończonym filmie postanowiłam się umyć i położyć się spać z tego względu, że znowu zaczęła mnie boleć ta cholerna głowa. Już nie wiedziałam co z nią jest nie tak, więc postanowiłam że porozmawiam z mamą o tym i coś na pewno mi doradzi.  
…..
12 godzin później
Dziś jest sobota godzina 11:40. Dzisiaj wstałam naprawdę bardzo późno bo była na zegarku godzina 11:00, ale obudziłam się tylko dlatego bo ta cholerna głowa mnie bolała. Zeszłam na dół by porozmawiać z mamą. Mama powiedziała że zadzwoni w poniedziałek rano i umówi mnie na wizytę do lekarza, żeby zrobiono mi tomografię głowy i żeby zobaczyć czy coś jest nie tak. Jak tak o tym myślę to troszkę się boję… A jak coś mi jest? Hmm ale nigdy nie narzekałam na żadne choroby, zawsze byłam okazem zdrowia. Pewnie to tylko zmęczenie albo tak mój organizm działa na zmianę pogody. No nie wiem sama, okażę się już nie długo a teraz zacznę się szykować na, , randkę”, nie to nie jest randka to jest tylko koleżeńskie spotkanie. Ale tak czy siak muszę się umyć, ogarnąć włosy. Ooo właśnie włosy… Chyba pójdę do pani Ani ona na pewno mi je ładnie ułoży, żebym wyglądała naprawdę ładnie.  

……
Po godzinie 14 wróciłam do domku u pani Ani było bardzo sympatycznie, opowiedziałam jej o dzisiejszym spotkaniu z Marcelem więc jako że pani Ania jest cudowną kobietą doradziła mi w co mam się ubrać i jaki makijaż najbardziej do mnie będzie pasował i na jakąś okazję. Z szafy wyciągnęłam krótkie spodenki dżinsowe oraz koszulę w kratkę a pod nią białą koszulkę na ramiączkach do tego czarne balerinki. Może dla niektórych wyda się to banalny strój ale mi się to bardzo podobało. Pani Ania doradziła mi żebym pomalowała się bardzo delikatnie ponieważ chłopcy lubią naturalne dziewczęta, więc zrobiłam jak mi doradziła moja kochana pani Ania. Jako że do kina mam jakieś 30 minut pieszo postanowiłam wyjść z domu o godzinie 16 żeby jeszcze móc na chwilkę wstąpić do pani Ani i zapytać się jak jej się podoba mój wygląd dzisiaj.  

…..
Tak jak myślałam pani Ania pochwaliła mój wygląd i życzyła mi udanej randki, choć jej tłumaczyłam, ze to tylko spotkanie koleżeńskie, ale nie chciała tego słuchać i odpowiedziała mi tylko swoim miłym uśmiechem, którego bardzo lubiłam.  
O godzinie 17:20 byłam prawie pod kinem gdy…

zakochana92

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość, użyła 682 słów i 3639 znaków.

2 komentarze

 
  • Miki

    Bardzo mi się spodobało. Czekam na kolejne części. <3

    13 cze 2014

  • Misiak:)

    Nie mogę doczekać sie następnej części dodaj proszę dzisiaj jeszcze jedną część proszę proszę proszę proszę proszę proszę :)

    13 cze 2014