Nieoczekiwanie cz. V.
Słońce wstało. Budzik wykrzyczał godzinę szóstą rano. Otworzył oczy, spojrzał na śnieżnobiały sufit i na chwilę powrócił ponownie do świata nocy, do swego snu ...
Słońce wstało. Budzik wykrzyczał godzinę szóstą rano. Otworzył oczy, spojrzał na śnieżnobiały sufit i na chwilę powrócił ponownie do świata nocy, do swego snu ...
URODZINKI!!! 09.26.2015 OLIVIA: Dzień dobry pamiętniku ! Jest sobota. Dzisiejszy dzień zapowiada się udany.... Pisząc zauważyłam jakąś rzecz na stoliczku nocnym Gdy ...
Bartek, to kolega którego poznałem na wczasach nad morzem. Spokojny, zadbany chłopak, który zwracał na siebie uwagę fajnym stylem bycia, miał bardzo wielu kolegów, i ...
Leżałaś na łóżku, rozmyślając nad tym, co się dziś wydarzyło… Wszystko zaczęło się, gdy po swoim porannym rytuale, czyli szybkim prysznicu, podczas którego ...
W niedzielny poranek po pysznym śniadaniu odwiedzili pana Bolka a następnie Dominik oprowadził Dagmarę po najpiękniejszych zakątkach Kłodzka. Dziewczyna czuła się ...
Bo z winem to jest tak, że lubi się kończyć o niewłaściwej porze. Gdy czujesz, że zbliżasz się do tego słynnego momentu świadomości, a dokładniej nad-świadomości ...
-I jak było?- spytała zaciekawiona mama gdy tylko otworzyła drzwi wejściowe. Uśmiechnęłam się tylko po to by wskazać na to, że było dobrze. Jednak jej spojrzenie ...
Było mu cholernie gorąco. Nawet zdjęcie marynarki, rozluźnienie krawata i podwinięcie rękawów śnieżnobiałej koszuli, niewiele mu dało. Akurat dzisiaj, kiedy temperatura ...
Autobus – niesamowite źródło wszelkiej inspiracji, historie z życia wycięte, marzenia, które nigdy się nie spełnią, przeszłość upaprana błotem, smród i zgnilizna ...
Budzi mnie delikatne skrzypienie łóżka i ciche kroki zmierzające w stronę drzwi. Ruszam lekko głową i zdaję sobie sprawę, że zasnęłam w ubraniu, zamroczona alkoholem ...
Kiedy pisał na czacie w większym gronie wprost "ruchać mi się chce” wstydziłam się tego prostactwa za niego. Kiedy bezczelnie i chamsko pisał znienacka "pokaż ...
Pogasły światła.. miała zamknięte oczy, rozmyślała... lekko rozchyliła swoje uda, zacisnęła wargi i zaczęła marzyć.. *** To tu. Mały całkiem odludny kawałek lasu ...
Pustka. Nie widział, nie słyszał, nie czuł. Czy on w ogóle istniał? W głowie krążyło mu tylko jedno zdanie, w kółko i kółko: Chodź, zaprowadzę cię do Pałacu ...
"Przede wszystkim, ogromny dystans do siebie i innych ludzi. Bez tego nie da się przeżyć. Tzn, da się, jednak można bardzo szybko oszaleć. Ochujeć można." Słowa ...