Wojna zombi cz.2-niebezpieczne spotkanie

Byli w drodze już około 20 godzin. Zapas paliwa się powoli kończył a z jedzeniem i woda wcale nie było lepiej. Przez pośpiech nie mogli zabrać nic więcej, a narazie nie spotkali nikogo żywego. Owen doskonale wiedział jak ważne i potrzebne do przetrwania w ekstremalnych warunkach jest dobre przygotowanie logistyczne. Te myśli nie dawały mu spokoju od chwili gdy musieli uciekać z farmy. Narazie nie było szans żeby dotrzeć do Nowego Jorku. Poruszali się bocznymi drogami, unikając autostrad i większych miast. Bardzo ich to spowolnio, co jeszcze pogorszyło i tak już kiepski nastrój Owena. Wcale nie lepiej było z Megan. Nie należała do typu silnych kobiet, które sobie radzą w trudnych sytuacjach. Była młoda dziewczyna i potrzebowała teraz wsparcia.
Dochodziła godzina 19 i powoli zaczynało się sciemniac.  
- nie chce znowu notować w samochodzie - stwierdziła przygnebiona Megan.
- niedaleko jest małe miasteczko, może tam coś znajdziemy
- mam nadzieję, dłużej nie wytrzymam w tym samochodzie- odpowiedziała Megan leniwie się przyciągając.
Powoli zblizali się do małego miasteczka. Owen postanowił zatrzymać się kilka kilometrów wcześniej, i zrobić mały wypad zwiadowczy. Zabrał strzelbe i powoli ruszył w drogę.  
- wiesz co robić jeżeli nie wrócę- rzucił na odchodne i ruszył w drogę.  
W pewnej chwili chciał nawet podejść i przytulić Megan, powiedzieć jej że wszystko będzie dobrze i za parę godzin wróci. Ale wcale nie był tego pewny. Bal się zbliżyć do dziewczyny, bal się że znowu kogoś straci....
Około 5 kilometrów udało mu się przejść w godzinę. Teren był dobry, ale musiał uważać bo po zmroku zombi są najbardziej aktywne. Miasteczko wyglądało na opuszczone, jednak musiał zachować ostrożność. Przeszedł obok budynku szkoły i wyszedł na główną ulice miasta. Nagle usłyszał jakiś hałas dochodzący z baru po drugiej stronie ulicy. Schował się za samochodem a prawie w tej samej chwili wyłonił się człowiek! Od tak dawna szukali ludzi, a teraz do takiego spotkania doszło. Owen był szczęśliwy ale najpierw musiał ocenić z kim ma doczynienia. Szybko spojrzał na mężczyznę i zobaczył że ten jest w mundurze. Nie był pewien co to za mundur, ale dało mu to do myślenia. Zauważył też u tajemniczego człowieka karabin, co nie wróżylo nic dobrego. Chciał się powoli wycofać gdy nagle na ulicy pojawiły się dwa transportery opancerzone. Powoli pojechały do mężczyzny stojącego koło baru. Gdy się zatrzymały, z środka wyłoniła się męską postać, także w mundurze.
-zbieraj się, mamy rozkaz powrotu do bazy.
- dlaczego tak szybko? Mieliśmy szukać tu zapasów.  
-szef znalazł coś lepszego-odpowiedział mężczyzna z transportera głośno się przy tym śmiejąc.  
- co masz na myśli?  
- kilka kilometrów z tad patrol odnalazł młoda kobietę. Wygląda na to że mamy świeże miesko.  
Te słowa uderzyły w Owena jak rakieta. A więc mają Megan! Ta myśl nie dawała mu spokoju. Nie miał wątpliwości że mają źle zamiary. Teraz nie mógł nic zrobić bo sam by się dostał do niewoli. Patrzył jak oba transportery odjechały, zabierając mężczyznę z baru.  
-co mam robić? - myślał  
wszystko się w nim gotowa, nigdy nie był taki wściekły a zarazem bezradny. Starał się przypomnieć sobie gdzie widział już takie mundury. Stał tak kilka minut gdy nagle go olsnilo! Więzienie! To był mundur strażnika więziennego. A więc w okolicy musi być więzienie. W Owena wstąpiła nowa nadzieją...
***
Megan nie wiedziała gdzie była zabrała. Została związana i wrzucona do ciężarówki. Odziwo wcale długo nie jechali, nie minęło 30 minut a pojazd się zatrzymał. Dziewczyna została bez słowa wypchnieta z ciężarówki, i z opaska na twarzy wprowadzona do jakiegoś pomieszczenia. Nikt jej nic nie powiedział, nic nie wyjaśnił. Bardzo się bała a strach dodatkowo potegowala niepewność.  
- gdzie jesteś Owen? - pomyślała i chwilę później zasnela że zmęczenia...

patryk7777777777

opublikował opowiadanie w kategorii przygoda, użył 724 słów i 4060 znaków.

5 komentarzy

 
  • patryk7777777777

    Jeżeli będzie zainteresowanie to dodam jeszcze dzisiaj część 3:D Owen rusza na ratunek Megan! Między nimi też coś zaiskrzy;)

    30 mar 2014

  • ;)

    Zarąbiste

    30 mar 2014

  • patryk7777777777

    Jest parę błędów , brak też części polskich znaków ale strasznie się mecze na tym telefonie. Fajnie że ci się podoba:)

    30 mar 2014

  • Gabi14

    fajne. jeśli piszesz na telefonie to daruje ci błędy (wielkie litery i polskie znaki) <3

    30 mar 2014

  • patryk7777777777

    Część druga:)

    30 mar 2014