Wiersz...
Raz na żółtej kartce w zielone linie napisał wiersz. Zatytułował go Chops, bo tak nazywał się jego pies i o nim był właśnie ten wiersz. Nauczyciel postawił mu piątkę ...
Raz na żółtej kartce w zielone linie napisał wiersz. Zatytułował go Chops, bo tak nazywał się jego pies i o nim był właśnie ten wiersz. Nauczyciel postawił mu piątkę ...
-O patrz to nasz autobus - Natalka z podekscytowaniem wypowiedziała te słowa do Majki.- Chodź wszystkich zapoznać. - Mamy na to 10 godzin w trakcie drogi.Bez paniki ...
Czerwona bielizna prześwituje przez białą bluzkę, co okazuje się sporą kontrowersją na ulicy Francuskiej. Nerwowo odpalam papierosa, aby uniknąć wnikliwych spojrzeń ...
- Co ty robisz!?- zapytałam , gdy kierowcy za nami zaczęli trabic. - To co powinienem już dawno. - powiedział. Rozejrzalam się i zauważyłam , że niektórzy ludzie nas ...
Patrycja bardzo za nim tęskniła i nie mogła się doczekać kiedy znów go zobaczy. W rok szkolny widywali się codziennie. Dziś kończyły się wakacje, a do tego mijał rok ...
Patrzył na mnie tymi przerażonymi oczami. Spojrzałam na jego tors i brzuch po których leciały krople potu. Jego włosy były wilgotne a oddech szybki. -Kruszynko ...
-Zuzia pobudka!- mama zaświeciła światło w moim pokoju. -Wstań, bo spóźnisz się do szkoły. -Jak mi przykro.- uśmiechnęłam się. -Masz pół godziny do autobusu, więc ...
ROZDZIAŁ 4 Nie wiedziała co ma robić. Hubert dzwonił po raz kolejny, a Ewa bała się odebrać telefon. Bo co miała mu powiedzieć? Ze stała się kochanką Pawła? Telefon ...
Na samym początku przepraszam za to, że nic nie dodawałam ale niestety brak weny a przede wszystkim czasu :( wybaczcie mi.... no ale w końcu coś nabazgrałam, pewnie i tak ...
, , Pożądanie zabija strach W mroku wszystko inny ma kształt On przychodzi nocą I rękę podnoszę..., , Obudziłam się dopiero rano. Na oparciu łóżka leżała jakaś ...
ROZDZIAŁ 6/11 *** NIEDZIELA Od dobrych kilku minut zastanawiał się, czy powinien zaczynać jakąkolwiek dyskusję. Zwłaszcza w mało sprzyjającym deliberacjom położeniu, w ...
Czuję. Widzę. Tęsknię. To tak mogę opisać moje życie. Widzę go wszędzie. Czuje wszędzie i Tęsknię cholernie. Jestem już w Gdańsku 6 miesięcy. 6 długich miesięcy ...
Otworzyłam oczy, słońce mocno świeciło. Przekręciłam głowę, żeby spojrzeć na zegarek. 13:36 – ale jest późno. Byłam wyspana i zrelaksowana, a jeszcze dwa dni temu ...
Fabrizio stał na balkonie i patrzył na przepływające w dole łodzie. Właśnie pobił swój rekord. Udało mu się dwa razy spieprzyć sprawę z tą samą kobieta i to w ...