Miłość w Czasach Rewolucji - Prolog: Przemysłowa Łódź roku 1905
Łódź, serce przemysłowego imperium, była miastem pełnym kontrastów. W 1905 roku, pod rosyjskim zaborem, tętniła życiem, jednocześnie będąc symbolem przemysłowej ...
Łódź, serce przemysłowego imperium, była miastem pełnym kontrastów. W 1905 roku, pod rosyjskim zaborem, tętniła życiem, jednocześnie będąc symbolem przemysłowej ...
-Ale że już? Dzisiaj? Teraz, kurwa? – jęknął Tony, pocierając dłonią czoło. -Tak, teraz. – policjant nieustępliwie stał jak posąg nad siedzącym w samych slipkach ...
Siedzieliśmy przy stole, naprzeciwko siebie. Miałam wrażenie, że nie mogę go dotknąć, choć jego męskie dłonie były tak blisko. Jednocześnie blisko i tak cholernie ...
Rozdział 18 Dean Stałem przed zasłoną i nerwowo przebierałem nogami, drżące dłonie zaczęły przeczesywać włosy, a kiedy usłyszałem wejściówkę ruszyłem ku widowni ...
Nagle jakby wszystkie moje hamulce puściły. Dopiero teraz zaczęłam odczuwać zmęczenie i głód. Rzuciłam się na pizzę, jakbym nie jadła od tygodnia. Poniekąd tak było ...
Żył. Sprawdziłam puls, gdy tylko do niego dotarłam. Był słaby, ale na szczęście wyczuwalny. Tata istotnie chorował. Całe jego ciało zdobiły sińce, krwiaki i ...
Malinowy cukierek Rudawy, smutny miś Pomarańczowa kartka „I love you” Różano-czekoladowe serce Spieczony burak Koralowe usta Płomienne przyrzeczenia Ognisty dotyk ...
Oczy Carriass do ciemności jeszcze nie zupełnie przywykły, a już obecność innej istoty, poczuła. W jednej chwili dziwne drżenie jej ciałem władać zaczęła, a włoski ...
Cz 5 Może to wszystko jest głupie, ale mnie to nie obchodzi. Już nie pamiętam, kiedy byłam tak szczęśliwa. Kiedy radość i wyczekiwanie mieniły mi się w głowie, a serce ...
46. Słowa Roberta wywołały wśród zebranych burzliwą dyskusję. Głosy przerażenia i potępienia mieszały się z obojętnością i pogardą. Nie zdziwiło mnie, że ...
Vanessa: Siedzieliśmy z Mike'em wieczorem przy jakiejś komedii. Tytuł jak zwykle uciekł mi z głowy, ale film był naprawdę fajny. Ciężko było tylko się na nim ...
Cz. 22 Ania I pomyśleć, że minął już tydzień od pogrzebu naszych rodziców. Czas płynie tak nieubłaganie, że aż boję się myśleć o własnej starości. Bo ona jest ...
Obudziłam się pod wpływem dotyku jego warg. Delikatnie całował po szyi i wzdłuż linii szczęki. Owiewał twarz gorącym oddechem i muskał językiem płatki uszu, by w ...
-Żebyś chociaż miała do niego numer. – Janet wciąż nie ogarniała co właściwie się wydarzyło. Relacja przyjaciółki była chaotyczna i bardzo subiektywna, a co gorsza ...