" Hope " - część 2.
Dorian. Od godziny jestem już w kawiarni. Olga jest na uczelni, a ja sama pilnuje lokalu. Doriana też gdzieś wcięło. Miał zostać i zobaczyć jak pracuje, a on ma na to ...
Dorian. Od godziny jestem już w kawiarni. Olga jest na uczelni, a ja sama pilnuje lokalu. Doriana też gdzieś wcięło. Miał zostać i zobaczyć jak pracuje, a on ma na to ...
Jego spojrzenie było intensywne, czarne oczy błądziły po moim ciele, szukając mojego spojrzenia.Unikałam go.Za bardzo mnie fascynował, za bardzo interesował, za bardzo ...
Pogotowie przyjechało szybko, przynieśli nosze i zabrali go do karetki. Roztrzęsiona spytałam dokąd go wiozą, żeby tam czym prędzej pojechać. Zostałam sama w jego ...
Alison's POV. Czekałam już prawie 6(!) godzin pod tym pierdolonym hotelem. Grałam trochę na telefonie, a potem oparłam głowę o murek i przysnęło mi się. Obudziły ...
- Jak to zwolniona? - Zapytałam szefa robiąc wielkie oczy. - Znalazłem nową panią architekt, która myślę, że świetnie poradzi sobie w mojej firmie. Jest mądra, bystra ...
Wykąpany, odświeżony i w swoich ulubionych ciuchach wyszedł z szatni. – Panie Olku? Kiedy się obrócił, aby sprawdzić, kto go woła niemalże oberwał drzwiami prosto w ...
*Klaudia* Ten dzień musi być inny, początek roku szkolnego zawsze kojarzy mi się z czymś nowym w życiu, innym. Co prawda dzień zaczęłam tak samo jak zawsze. Umyłam się ...
Daniel wciąż klęczał pochylony, wyjąc z bólu. Powinnam zadzwonić na policję, ale nie mogłam się ruszyć, będąc ciągle wpatrzona w chłopaka, który próbował mnie ...
- Spokojnie. - Jak mam siedzieć spokojnie?! - ryknął Ron. Hermiona obrzuciła go pełnym współczucia spojrzeniem. - Minęły dopiero...trzy dni - tłumaczył smutno Harry ...
**Oczami Gosi** Cała obolała wstaje w piękny słoneczny poranek, chyba ani jednej nocy we Włoszech podczas tego wyjazdu nie przespałam w pełni, jak nie wymioty, to bliskie ...
Ledwie weszłam do domu, zostałam zbombardowana pytaniami. - Jak było w szkole? - spytała mama, nakrywając do stołu. - Jak zawsze - odpowiedziałam, siadając na krześle. Na ...
Dziewczyna wyczuła szansę i zerwawszy się z kanapy wydarła się w niebo głosy. - RATUNKU! TO JA ELŹBIETA RAKO... - tyle zdążyła wykrzyczeć, nim Korecki rzuciwszy metr ...
Nie wiedziałam, czy to za sprawą drinków, czy może tego, że widywaliśmy się coraz częściej, ale tym razem Colin wydał mi się o wiele bardziej rozluźniony i choć ...
Lato przemijało niepostrzeżenie, przy natłoku pracy i problemów domowych. W pewien październikowy poranek, szłam do firmy oświetlana bladym światłem latarni, a deszcz ...