
Wychodząc z cmentarza, rzucam ostatnie spojrzenie na grób stojący nie opodal kaplicy. Z moich oczu lecą łzy, a z gardła wydostaję się cichy szept.." Kocham Cię mamo.." . Kieruje się w stronę mojego dotychczasowego miejsca zamieszkania. Już niedługo zacznę nowe życie..bez kochającej mamy. Wszystko się zmieni..poznam swojego brata. Dziwnie to brzmi, prawda? tydzień temu zadzwonił do mnie wujek powiadamiając mnie, że od teraz zajmie się mną mój przyrodni brat Bartek. Do tej pory nie wiedziałam o jego istnieniu. Przeprowadzam się do Gdańska, podobno to piękne miasto. Wiem, że będę tęsknić za mamą i przyjaciółmi, ale muszę wziąć się w garść. Do domu dotarłam po 20 minutach, zrobiłam sobie gorącą herbatę i poszła do swojego pokoju, żeby spakować ostatnie rzeczy.
Może teraz powiem coś o sobie..nazywam się Anastazja Rotticker dla przyjaciół Ana, Nastia. Mam 17 lat, jestem blondynką o szarych oczach. Mam ciemną karnacje. Chodzę do 2 klasy liceum. Interesuję się siatkówką, rysunkiem i książkami. Mój charakter jest dość ciężki, ale da się wytrzymać. Kocham zwierzęta, w wakacje pomagałam w schronisku dla zwierząt. Uczęszczam na zajęcia z rysunku, siatkówki i w weekendy pomagam w bibliotece miejskiej. Do tej pory mieszkałam w stolicy Polski..Warszawie. Tu się urodziłam i wychowałam. Tu zdobywałam sukcesy w nauce, tu miałam rodzinę.
Dość o mnie..dalsze losy poznacie w następnej części.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Witam wszystkich! nazywam się Jagoda i postanowiłam podzielić się z wami moimi amatorskimi opowiadaniami. Mam nadzieję, że to opowiadanie wam się spodoba. Zapraszam do komentowania!
POZDRAWIAM <3
Dodaj komentarz