Chciał, czy nie chciał?-rozdział 1
Oto pierwszy rozdział mojego opowiadania. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Liczę na komentarze i ocene. Nawet tą negatywną. Uprzedzam jednak, że rozdział nie został ...
Oto pierwszy rozdział mojego opowiadania. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Liczę na komentarze i ocene. Nawet tą negatywną. Uprzedzam jednak, że rozdział nie został ...
Nadszedł piątek, a więc pierwszy dzień w mojej nowej pracy. Wstałam o piątej trzydzieści, czując się tak, jakbym w ogóle nie spała. Zazdrościłam reszcie moich ...
Okazało się, że łatwiej było powiedzieć, niż coś zrobić. Praktycznie pół nocy nie spałam, myśląc nad tym, jak mogłabym zbliżyć się do Ryana w taki sposób, by ...
Szli długo w milczeniu, a Laura czuła dziwne motylki w brzuchu. Nagle powiedziała: -Opowiedz mi coś o sobie. -Nie lubię opowiadać o sobie, nie lubię, nie potrafię, nie ...
Po tej wiadomości natychmiast udałam się do Justina, ponieważ jeśli on to zaczął to ma już w tym momencie zakończyć. Tego wieczoru także było chłodno i nikogo nie ...
Przepraszam, że tak długo musieliście czekać, ale nawał pracy i obowiązki przed Świętami trochę pokrzyżowały mi plany i dopiero teraz mogę dodać kolejny rozdział :-P ...
Dominik Nierodkiewicz - "Po drugiej stronie" Tego wieczoru jak zwykle o tej porze siedziałem przed komputerem i słuchałem muzyki. Z każdą kolejną piosenką ...
Gdy się obudziłam było już po 9:00.Postanowiłam nie budzić Erniego który tak słodko spał że aż żal by było go budzić.Nałożyłam szlafrok i po cichu zeszłam na ...
Moi rodzice tak bardzo chcieli mnie zobaczyć – całą i zdrową, że następnego dnia Daniel odwiózł mnie na lotnisko. Nie był z tego powodu zadowolony. Widziałam też jak ...
- Synku, o jakim dziecku mówisz? - zainteresowała się pani Green, wchodząc do salonu. Jake westchnął zrezygnowany i mruknął: - O moim, mamo. - Emily jest w ciąży?! ...
Moje życie to porażka... Każdy nowo co poznany chłopak, to wielka pomyłka, zaczynam robić rzeczy, których nie powinnam robić, staczam się na samo dno, ale wiem, że ...
Chłopak zmarszczył czoło zniecierpliwiony. -Jesteś doręczycielem kwiatów?- zapytałam, podnosząc się. Chłopak był ode mnie wyższy o kilka centymetrów. Popatrzył na ...
Ałłł… chyba przesadziłam z tym alkoholem, ale gdzie ja jestem u siebie? Jak ja się tu znalazłam, a tak pewnie Sebastian mnie tu przyniósł, bo przecież byliśmy wczoraj ...
**Oczami Huberta** Nie wiedziałem jak można, choć na chwilę się nie przespać podczas około trzygodzinnego lotu, ale teraz już wiem. Tak bojąc się o moją żonę, nie ...