Hanahaki ~ 4
- To właśnie Artur… Artur to Eliza… - przedstawia nas sobie Misia, wystrojona w uroczy fartuszek. Pomidorowo-ziołowy zapach lasagne przywołuje ulotny miraż Włoch ...
- To właśnie Artur… Artur to Eliza… - przedstawia nas sobie Misia, wystrojona w uroczy fartuszek. Pomidorowo-ziołowy zapach lasagne przywołuje ulotny miraż Włoch ...
-Widzi pani- odezwał się swoim jednym z bardziej grzecznych tonów.- Ja i Tina od niedługiego czasu, spotykamy się. Kobieta uśmiechnęła się szeroko, a potem zaśmiała i ...
Wczesne pobudki w tygodniu odsypiał głównie w niedziele. Otworzył oczy, kiedy usłyszał ciche pukanie. Przeciągając się nasłuchiwał w nadziei, że mu się wydawało ...
Mijały kolejne dni lata. Pracowałam sumiennie jako roznosicielka kawy oraz ciastek. Skromną odrobinę władzy zyskiwałam jedynie nad klientami. Na przykład teraz ...
Jak tylko znalazłyśmy się na miejscu, to pierwsze co zrobiłam rozejrzałam się za chłopakami. Chciałam zobaczyć, czy ten typek z parku jest z nimi. Znajomi Niki byli już ...
- Emily! Wstawaj za godzinę masz pierwszy wykład! - Moja przyjaciółka Natalie jak zwykle jest bardzo upierdliwa i zrzędzi, ale niestety ma rację. - Nie wrzeszcz, wstałam! ...
To był dzień taki jak każdy inny a jednak wyjątkowy. Marta wstała rano, ubrała się i poszła do szkoły. Nie była wzorową uczennicą, nauczyciele mówili, że jest zdolna ...
Część 2 Gdy już wróciłam do domu zobaczyłam kartkę od mamy w kuchni że mam iść po zakupy. Szybko przebrałam się w czarny t-shirt, marmurki i płaskie buty. Poszłam ...
Cisza. Otula mnie. Boję się. Z trudem otwieram oczy. Nic nie pamiętam. Rozglądam się. Znajduję się w jasnoniebieskiej sali, obok mnie stoi urządzenie do którego jestem ...
Piotrek dał Kubie w twarz a ten aż zatoczył się do tyłu. Kubie poleciała krew z nosa. Zaczęłam krzyczeć. - Piotrek zostaw go! Proszę!- krzyczałam i próbowałam go ...
Usiadła na nagrzanym od słońca kamieniu, wyciągnęła z rozciągniętej kieszeni swetra, paczkę papierosów. Wzięła jednego. Wdech. Dym wypełnił puste wnętrze ciała ...
Znowu ten zasrany budzik. Na szczęście jest piątek. Nie zniosłabym ani jednego dnia dłużej tego fatalnego tygodnia. Uff. Mam 30 minut, żeby się ogarnąć. Pewnie znów ...
Wstawiłam wodę na herbatę i oparłam się o blat. Ta noc była jedną z najgorszych nocy. Definitywnie. Nie zmrużyłam oka nawet na sekundę. Cała sytuacja związana z ...
Pewnego razu była sobie dziewczynka. Nie miała ani niepowtarzalnego imienia, ani nie wyglądała jak modelka z okładki, ani nawet nie była jakimś geniuszem. Była średniego ...
Wybiegłam na dwór, zaczęło padać. Wyciągnęłam telefon z kieszeni i wybrałam numer Sylwii. Odebrała po drugim sygnale -Amela? Coś się stało miałaś być u Michała ...