A Ty? "
No i co ja mam mu napisać.. w sumie, nie wydaje się na natarczywego kolesia. Zresztą przeprosił mnie.. Ale co z Kamilą? Nie lubię wtrącać się w związki komuś, ale nie zapytam jej czy są razem, bo pomyśli że wpadł mi w oko. No cóż, co będzie to będzie:
" Wiesz, myślę że pisanie do Kamili nie będzie tu potrzebne, zaufam Ci na słowo. Ale jeśli później wyjdzie coś nie miłego, to obiecuje, zniszcze Ci życie. Przyjmuję przeprosiny. Jestem Nicola"
Po 5minutach znów dostaję od Niego wiadomość.. Szybki jest:
"Miło mi Cię poznać. Jeśli nie miałabyś nic przeciwko, moglibyśmy wymienić się numerami telefonu, bo rzadko siedzę na internecie, a chciałbym Cię poznać."
"Rzadko siedzisz na internecie, a od dwóch dni bombardujesz mnie wiadomościami? Ciekawee, ale kłamać to Ty mój drogi nie umiesz"
" Akurat tak się złożyło, że przez te dwa dni jestem u przyjaciela, i poprostu korzystam z okazji. Mówisz że to ja podrywam Ciebie, a sama w tym momencie twierdzisz że jestem Twój. Nie ładnie"
"Hola, hola kolego, nie łap mnie za słówka to bardzo nie grzeczne."
Moje pisanie z Kubą przerywa mi blond postać która wpadła do pokoju.
- Jestem gotowa, to gdzie idziemy?- Już pełna energi pyta mnie siadając obok na kanapie. Widać pomogła jej ta kąpiel.
- Hmm.. O 16 jesteśmy umówione na placu z chłopakami i idziemy na gokardy, więc skoro jest dopiero 12, to chodźmy na lody, a później zobaczymy.
- Hmm.. No w sumie czemu nie. A z kim Ty piszesz? - Kurde.. już myślałam że nie zauważy, ale zdradził mnie dźwięk przychodzącej wiadomości.
- A z takim jednym, napisał do mnie na FB. Opowiem Ci po drodze, chodź idziemy.
- Nie no czekaaj, pokaż Go.. - zabiera mi laptopa. Patrzę na jej minę.. Oj ta mina nie wróży nic dobrego..
- Co zrobiłaś takie oczy? Stało się coś?? - Pytam z przerażeniem.
- Ty przecież to jest Diabeł, chłopak Kamili.
- Słuchaj ameryki nie odkryłas, tyle to i ja wiem, ale stwierdził że już nie są razem.
- No proszę, mam najświeższe wiadomości na osiedlu, a o tym jeszcze nie słyszałam. Dobra chodź, pogadamy po drodze.
- Dobra tylko mu odpisze na wiadomość.
- Dobra rusz się, czekam w ogrodzie.- Po chwili wychodzi z kuchni.
Czytam wiadomość od Kuby, i aż mi się zaśmiałam:
"Dobrze przepraszam, już nie będę. Następnym razem pomyślę zanim za cokolwiek Cię złape. Więc jak będzie z tym numerem?? "
"Ty to lepiej za nic nie łap. Dobrze podam Ci bo i tak wychodzę, tylko nie napastuj mnie smsami co 5minut, bo w tym momencie chcę się nacieszyć ostatnimi dniami wakacji. 538-869-002"
Zamykam laptopa, ubieram buty i dołączam do mojej przyjaciółki.
- No to co, idziemy?
- Tak, tak idziemy.- odpowiada i kieruje się w stronę furtki. Zamykam drzwi, i doganiam Ją.
Poszłyśmy na lody, nie wiadomo kiedy minęły już 2 godziny, i powoli zbliżała się 16, przez cały czas nawet nie zerknęłam na telefon na którym widniały już dwie wiadomości, od nieznanego numeru.
" Witaj to ja Kuba. Miłego dnia na mieście, nie powiem, miło by było spotkać Cię gdzieś po drodze"
" Widzę że nie masz czasu, więc tak jak obiecałem nie męczę Cię. Jeszcze raz miłego dnia. Odezwij się jeśli znajdziesz chwilę."
hmm.. Miły jest, ale niestety, teraz nie mam ten wolnej chwili więc napisze do Niego wieczorem. Chowam telefon do torebki, i wraz z Pamelą kierujemy się w stronę palcu, gdzie umówiłyśmy się z chłopakami. Po dwóch godzinach jazdy poszliśmy na pizze. Oczywiście w pizzeri, nie obyło się bez wspominania wczorajszej imprezy i akcji którą zafundowała nam Blondyna. Wszyscy wspominając wczorajszy dzień smialiśmy się na całą restaurację, aż wkońcu kelnerzy prosili nas o spokój, bo inni klienci się skarża. Po zjedzonej pizzy, idaliśmy się jeszcze na trochę na miasto, by póżniej rozejść się do swoich domów. Z Pamela umówiłam się na jutro, żeby iść na zakupy do szkoły. Po wejściu do domu odrazu udałam się do łazienki aby zrobić sobie odświerzającą kąpiel. Po wyjściu zjadłam kolację i polożyłam się do łóżka, spojrzałam na telefon, była tam jedna wiadomość od Kuby. Kurcze, przez to wszystko zapomniałam do Niego napisać, a była już godzina 22, pewnie już śpi pomyślałam sobie i odczytałam smsa:
" Widzę że chyba jednak nie masz ochoty mnie poznać. Albo podałaś mi zły numer, nie ważne już nie pisze."
Ojj.. Chyba się wkurzył, no w sumie co się dziwić. Szybko mu odpisałam i ułożyłam się wygodnie w łożku:
" Przepraszam Cię bardzo, ale to wszystko przez moich znajomych. Kompletnie zapomniałam by do Ciebie napisać. Mam nadzieję że mi wybaczysz. Jeszcze raz przepraszam i Dobranoc;*"
2 komentarze
Ello
Naprawde jestem pod wrażeniem czekam na cd !
^Zunia^
Super, pisz dalej