"Don't Stop" ~ Luke Hemmings Rozdział 6

XNateX is online.
xHemmo1996x is online.

xHemmo1996x: Cześć promyczku! ;*
XNateX: Hejj Luke i serio? Promyczku? xd
xHemmo1996x: A czemu nie xd Co tam porabiasz? ^^
XNateX: Aktualnia jestem w stadninie i zaraz jadę w teren   
xHemmo1996x: Jeździsz konno? :o  
XNateX: Tak, marzę, żeby kiedyś mieć własnego konia, a na razie jeżdze na mojej ulubionej Ruffian <3  
xHemmo1996x: Co raz więcej się o tobie dowiaduje księżniczko <3 Wyślij mi jakieś zdjęcie!  
XNateX: *wysłano załącznik*
xHemmo1996x: -, -
XNateX: O co ci chodzi?
xHemmo1996x: Miało być z twarzą!
XNateX: Nie, nie miało być. Może ty wyślij swoję zdjęcie co?  
xHemmo1996x: Chciałbym, ale nie mogę..
XNateX: Wiesz co czasem mam wrażenie, że to pisanie ze mną to tylko przykrywka.. Że ty chcesz się ze mnie tylko pośmiać.. Wiesz co skończmy to może, skoro ty mi nawet nie chcesz wysłać jednego pieprzonego zdjęcia!  

XNateX is offline.

Wylogowałam się. Nie mam zamiaru znowu słuchać jego tłumaczeń. Pewnie tylko chce się pośmiać. Może to któryś z moich znajomych? Nie mam pojęcia... Nagle poczułam szturchnięcie w ramię. Odwróciłam się i odrazu na mojej twarzy widniał uśmiech.
- Nie możesz się już doczekać Ruffian, co?- zaśmiałam się, a ona jakby rozumiała pokiwała łbem.- Już jedziemy.- wsiadłam na nią i podeszłyśmy do trenerki, a zarazem właścicielki tego wspaniałego miejsca.
- Zabieram Ruffian w teren.- oznajmiłam jej, na co się zaśmiała.
- Natalie nie musisz mnie informować o takich rzeczach już ci mówiłam, że tylko ty możesz bez pytania brać Ruffian ufam ci, a jej należy się zabawa po wygranych zawodach.- pogłaskała Ruffian po szyi.
- Dobrze to będziemy za jakieś trzy godziny!- powiedziałam i pojechałam na Ruffian kłusem w stronę tylko mi znanego miejsca. Musze przemyśleć kilka spraw i odpocząć od tego wszystkiego.