Wybacz, ale inaczej nie Potrafię cz.14
Chciałam krzyczeć, rzucić się na niego z pięściami, wykrzyczeć mu w twarz nie rób tego, ale nie mogłam. Sama doskonale wiedziałam co oznacza stracić dziecko i jaki jest ...
Chciałam krzyczeć, rzucić się na niego z pięściami, wykrzyczeć mu w twarz nie rób tego, ale nie mogłam. Sama doskonale wiedziałam co oznacza stracić dziecko i jaki jest ...
Obudziłam się o godzinie 9:00. Wstałam po cichutku z łóżka, wzięłam bieliznę i ubrania. Poszłam do łazienki gdzie wykonałam poranną toaletę. Ubrałam się w krótkie ...
Niestety nie udało mi się znaleźć koszulki dla Klaudii, ale postanowiłam zamówić dla niej trykot podobny do mojego tylko, że z numerem 10 i jej imieniem. Kurde, żeby ...
Szłam tak zamyślona przez kilka minut. Przed oczami nadal miałam wczorajsze wydarzenia. Rafał leżał w kałuży krwi a sanitariusze uwijali się przy nim jak mrówki, by ...
-Halo? -Cześć, dojechałaś bezpiecznie do domu? -Kacper??? Skąd masz mój numer i co cię interesuje moje bezpieczeństwo? -Miałem twój telefon, powiedz mi czy masz czas? ...
Po 20 minutach sprzątania poszłam wziąć szybki prysznic. Kiedy już wyszłam z łazienki skierowałam się do siebie do pokoju po jakieś ubrania. W co tu się ubrać? ...
To miłe, że tak licznie czytacie moje opowiadanie. Dziękuję wam za to i zapraszam na kolejną część... Pozdrawiam... ___ W jego oczach także ujrzałam coś dziwnego. Nie ...
Lot mijał w spokoju. Pilot gładko wystartował i wsnosił się ku górze. Elena założyła słuchawki i zajęła się spoglądaniem na widoki za oknem. Czasami zrobiła ...
Obudziłam się, jego już nie było w łóżku, zeszłam na dół a on robił śniadanie. -Wstało moje słoneczko - podszedł do mnie i dał buziaka Usiadłam do stołu a Maks ...
Zadzwonił dzwonek na lekcję. Nie chciałam iść do klasy, chciałam dalej szukać Oliviera. Bardzo się martwiłam. Od wczoraj go nie widziałam. Nie dosyć, że miałam to na ...
John siedział na swojej wysłużonej kanapie. Oddychał miarowo, ale delikatnie, jak gdyby nie chcąc zbudzić przytulonej do niego kobiety. Próbował ogarnąć myślą to co ...
Ostatnie czego teraz pragnęłam, to rozbeczeć się, ale niestety na moje kanały łzowe nie miałam wpływu. A zawartość alkoholu we krwi wcale nie sprzyjała tej sytuacji, no ...
Dwa tygodnie później... Siedziałam na szkolnym parapecie, przysłuchując się rozmowie Sophie i reszty grupy. Rozmawiali o zbliżającej się dyskotece szkolnej. Oczywiście ...
Mama trzymała Alexis na rękach. - Moja pierwsza wnuczka – uśmiechnęła się. Joe spojrzał na nią i odwzajemnił gest. Zachichotałam. - To niezręczne – stwierdziłam ...
Oddał mi moją komórkę, po czym odszedł, wciąż szyderczo się uśmiechając. Stałam tam, jak wrośnięta w ziemię i zastanawiałam się, co tu się właśnie wydarzyło ...