Target cz.1
Mia! Wstawaj, do cholery- Głos Evy odbił się echem w mojej głowie. Kac po wczorajszej imprezie dawał już o sobie znać. -Nie krzycz, głowa mi pęka- wymamrotałam z bólem ...
Mia! Wstawaj, do cholery- Głos Evy odbił się echem w mojej głowie. Kac po wczorajszej imprezie dawał już o sobie znać. -Nie krzycz, głowa mi pęka- wymamrotałam z bólem ...
Otworzyłam drzwi przed którymi stał Mikołaj. Tylko czemu normalnie nie wszedł? -Uprzedzę twoje pytanie zapomniałem kluczy. - Powiedział z uśmiechem. Wystroił się. -No ...
Po dwóch minutach weszłam do domu. Poszłam do kuchni, w której stała moja mama i nalałam sobie szklankę wody. Wiedziałam, że za chwilę będzie się wypytywać co to za ...
Wchodząc do jednego z pokoi zobaczyłam Pijaną Ewę całującą się z jakimś obleśnym gościem, zaczynał ją powoli rozbierać, postanowiłam temu zapobiec. -Ewka! Co ty ...
**** Oczami Daniela Siedziałem w domu z rodzicami Wiktorii próbowałem ich jakoś pocieszyć, ale sam byłem załamany. Moja kochana Wiktoria, moja narzeczona nie pamiętała ...
Ala mimo że już nie była taka młoda ,wiedziała jakie są skutki współżycia nie mogła dopuścić do siebie myśli że zostanie matką . Pomyślała że może coś zjadła ...
Wracamy z Londynu, jest godzina 23:00, każdy jest zmęczony i pragnie położyć się we własnym łóżku, ja też. Jutro nasza pożegnalna impreza bez nauczycieli, bo w końcu ...
Ucieszyłam się jego widokiem. -Jezu Kaja, ja się czujesz? Nic Ci nie jest? Co się stało? Od razu gdy do mnie podszedł zadawał mnóstwo pytań. -Wszystko jest w porządku ...
Właśnie kończyłam się rozpakowywać. Jeszcze tylko książki i od dzisiaj śpię w moim nowym pokoju. W nowym domu który dopiero co kupiliśmy. Ten dom znacznie różnił ...
Powoli mijały lekcje. Od trzech godzin nie widziałam Dawida, yhm dziwne.. Siedziałam z majką w ciszy, nagle powiedziała: -Co myślisz o Michale? -A co mam myśleć? Moim ...
Szłam chodnikiem nadal nie dowierzając w to co usłyszałam. Oliwia uciekła z domu? Nie, to niemożliwe. Nawet nie miała ku temu powodów. Ygh... muszę się dowiedzieć o co ...
Klara… No nie mogę – chichoty w ławce z przodu trwały. – I jeszcze Wilk. Pewnie ma wściekliznę – szeptała złośliwie Nina, lecz Luiza nie podzielała jej ...
Nieco wcześniej (1 lipca) - Wiedziałem, że panią tu spotkam, profesor McGonagall - uśmiechnął się życzliwie dyrektor. Szedł utykając podtrzymywany przez Hagrida. - Ach ...
Najgorszy był wieczór tego samego dnia. Spędziłem go wtedy prawie do północy na posterunku policji. Udzielałem szczegółowych wyjaśnień dotyczących całej sprawy ...