Takie tam, rozdział trzy ;D
Restauracja wyglądała na całkiem miłą. W tle pobrzmiewały skrzypce (nigdzie nie było skrzypków, więc pewnie ze stereo), przy stolikach spokojnie rozmawiali niezbyt ...
Restauracja wyglądała na całkiem miłą. W tle pobrzmiewały skrzypce (nigdzie nie było skrzypków, więc pewnie ze stereo), przy stolikach spokojnie rozmawiali niezbyt ...
-Dupek z ciebie, wiesz.-usłyszałem mając jeszcze zamknięta oczy. Powoli zacząłem je otwierać. Poranne słońce oświetlało całe pomieszczenie, czyli sypialnię ...
Miałem niewiele czasu, a rzeczywistość z ogromną prędkością doganiała przyszłość. Tysiące pytań pojawiało się w głowie, czy z Jess wszystko w porządku? Czy nic ...
Rozdział 10 Śledztwo cz 10 Kradzież Max budzi się następnego dnia w doskonałym nastroju , po czym wstaje i udaje się do łazienki, gdzie bierze prysznic. Potem się ubiera ...
Razem z Andrzejem podeszliśmy do worka, obok którego już stał mój szef i jego cuchnący papierosami kolega. -Czyli uważasz,-zaczął szef nie odrywając wzroku od ...
-Hej…. – pogłaskał dziewczynę po włosach. Znów nie wiedział jak dokończyć zdanie. W odpowiedzi jedynie wtuliła się jeszcze głębiej. -Musimy wstawać. -Nic nie ...
- Tego nie wiem, może chcieli mieć wszystko czarno na białym? Zresztą cholera ich wie. Nie mniej jednak nieźle teraz dobiorą się im do dupy. - Tak, ale oby przy okazji nie ...
Crystal wyszła z pokoju przesłuchań, na pusty korytarz, kierowała się z policjantką do ubikacji. Kiedy już weszła do ubikacji spojrzała w niewielkie lustro na ścianie ...
-Staniesz obok mnie. – zawyrokował Aleks. -Może nie powinienem. To miejsce dla najbliższej rodziny. – Kacper nie był zachwycony zmianą wcześniej upatrzonej pozycji ...
Robert Dębski, tegoroczny niekwestionowany zwyciężca konkursu na najbardziej niepozorny wygląd (gdyby taki był), upychał właśnie zwłoki w bagażniku. Nie zwrócił uwagi ...
Zwiedzanie tego miejsca zajęło im ponad godzinę. Dom był ogromny, a Lizzy koniecznie chciała poznać każdy jego zakamarek. Został jeszcze ogród, ale tam poradzi sobie ...
Zniecierpliwiona, popatrzyła na zegarek. Cholera, spóźni się. Krążyła po lotnisku bez celu. Nie było żadnej wolnej taksówki, musiała czekać na autobus. Dopiero co ...
Mężczyzna stał nad zwłokami i pustymi, niczym u lalki oczami obserwował wszystkie zadane jej rany. Z każdej broczyła krew, spływając po bokach ciała, tworząc plamę ...
Policjant o imieniu Frank wpatrywał się w kartkę papieru. Otrzymał rozkazy i teraz musiał je wypełnić. - W końcu pobrudzę sobie ręce – pomyślał. - Wpuśćcie tego z ...