Tajemnica Pająka Jedenasty rozdział
Obudziła się wczesnym rankiem w ramionach Michała, z przerażeniem przypominając sobie upojną noc. - Cholera – mruknęła cicho, starając się tak wyswobodzić spod ...
Obudziła się wczesnym rankiem w ramionach Michała, z przerażeniem przypominając sobie upojną noc. - Cholera – mruknęła cicho, starając się tak wyswobodzić spod ...
Gatunek: Thriller kryminalny z elementami komedii i erotyki. Może zawierać brutalne i kontrowersyjne sceny. VIII Dziołcha bardzo się tym razem myliła. Chociaż było mi to ...
Od razu po wejściu do budynku uderzył we mnie hałas jaki tu panuje podczas przerw, tylko teraz był o wiele głośniejszy, ze wzgledu na akademię rozpoczynającą kolejny rok ...
- Gdzie poznałaś prokuratora Łosina? - zapytał Michał, przesłuchując ponownie młodą "galeroankę". - W klubie — pisnęła przestraszona postawą starszego od ...
- Zbieramy się co? - Ola wyrwała mnie z zamyślenia - Tak tak - wstałam, ściągając kurtkę z krzesła, którą następnie zarzuciłam na siebie - Masz tu 20zł zapłać ok? ...
Nazajutrz rano nikt mnie nie budził, spojrzałem na zegar, dochodziła dziesiąta. Podniosłem się ciężko z łóżka i niedbale ogoliłem twarz, pozostawiając tu i ówdzie ...
„To co dla jednych jest niewidoczne, dla innych jest oczywiste.” Doskonale pamiętałem te słowa z jednej z rozmów Antoniego i rodziców Weroniki. Nie zastanawiałem się ...
- Kto da więcej? Młoda, śliczna, nastolatka jedynie 100 tysięcy euro, kto da więcej? Czy ktoś odważy się jej stawić? Nigdy nie trafi się lepsza okazja!- krzyknął ...
- Michał, na Miłość Boską, powiedz, jak to się w ogóle stało, do cholery?! - jęknął Jacek, starając się mówić spokojnie, choć głos nieco mu drżał. - Wyjdzie z ...
Oczami Artura: Kiedy już miałem odjechać drogę zajechały mi dwa samochody. W pierwszej chwili pomyślałem, że to jakieś bachory szukają guza . Mrużąc oczy rozpoznałem ...
Kiedy otworzyłem oczy, ujrzałem wokół tylko drzewa. Leżałem na leśnym poszyciu, próbowałem usiąść, jednak nie mogłem, byłem związany. Do tego jeszcze ten uporczywy ...
Orkiestra pod batutą miernego dyrygenta grała w mojej głowie marsza żałobnego ku czci zatrutego alkoholem ciała. Co ja sobie myślałem? W teorii plan doskonały trunkiem ...
Oczami Artura: Wpisując kod, otworzyłem drzwi. - Dobrze, że jesteś tak szybko - Adrian spojrzał na mnie zza komputera - Nie chętnie - przetarłem zaspane oczy - Wiesz, że ...
- Zjeżdżaj! – warknęła Alicja, wychodząc szybko z komendy. - Nie mam zamiaru. Alicja, na miłość boską, opanuj się, do cholery! – syknął. - Nie boję się go! - Ale ...