Niedokończona wiadomość (cz. 4)
Fragment ze znalezionego dziennika: Nie potrafiłem znieść twojej radości, tak samo jak każdej innej oznaki, która była wynikiem obłudnego myślenia. Ktoś musi ukazywać ...
Fragment ze znalezionego dziennika: Nie potrafiłem znieść twojej radości, tak samo jak każdej innej oznaki, która była wynikiem obłudnego myślenia. Ktoś musi ukazywać ...
Lekko chwiejąc się, wysiadłem z samochodu, płacąc przedtem taksówkarzowi. Sprawdziłem, czy mój stalowy przyjaciel siedzi w kaburze, upewniwszy się o tym, sięgnąłem ...
-Pierdol się, Kacper! – pod wpływem alkoholu Daria miała ochotę rzucić telefonem pod przejeżdżający nocny tramwaj. Przy wyjściu z klubu smartfon w końcu wychwycił ...
Nowy rok zacząłem tak, jak poprzedni. Ze szklanką wybornej Whisky, siedząc w swym wygodnym fotelu, rozmyślając nad tym, co było przy huku, błysku fajerwerków ...
Restauracja wyglądała na całkiem miłą. W tle pobrzmiewały skrzypce (nigdzie nie było skrzypków, więc pewnie ze stereo), przy stolikach spokojnie rozmawiali niezbyt ...
Inspirowane serią filmową Patryka Vegi i Władysława Pasikowskiego Na bankiecie zebrało się pełno śmietanki życia politycznego. Po wypiciu kilku kieliszków wódki z red ...
Wzburzone morze, jakby Posejdon wrzeszczał dziś na wszystkich w pałacu. Szare chmury sprawiały bardzo przygnębiające wrażenie. Fale obijały się o klif, na którego ...
Dizzy szedł przed siebie, po lewej miał drewniany płot, a po prawej tłum ludzi, wrzeszczących i obrzucających się wyzwiskami. Tłoczyli się, nie mogąc przekroczyć pewnej ...
Obudziłem się, a właściwie to wilczyca przerwała drzemkę. Spojrzałem na zegar, minęło ponad trzy godziny, coś mi się śniło, ale za cholerę nie mogłem przypomnić ...
Dodaję początek nowego opowiadanka. O ile się spodoba wstęp, będę je publikował niedługo, po zakończeniu Deszczu. Reguła zabijania. Człowiek powinien lubić to co robi ...
Pomimo kilkunastu godzin snu, narkotyk nadal działał i dziewczyna ledwo powłóczyła nogami. W pośpiechu Kacper po prostu wziął ją na ręce i położył w sypialni ...
Kilka następnych dni było dla mnie horrorem, po naszym przybyciu na komisariat natknęliśmy się na pana X. Czemu X? Otóż nie przedstawił nam się, tylko od razu zaczął ...
-Brat...? - wyszeptała dziewczyna. W szoku spoglądała raz na mężczyznę, raz na potakującego z lekkim, fałszywym uśmiechem prawnika. Chociaż wygląd obcego był żywym ...
Frank siedział w nieoznakowanym radiowozie, popijając oranżadę i obserwując kamienicę, w której mieszkał punk. Nagle zatrzeszczało policyjne radio. - Co tam, Frank? ...
Malie Drżącymi dłońmi przeczesałam ciemne pasma włosów. Spojrzałam w lustro i ciężko westchnęłam. Nawet makijaż, jaki nałożyłam niewiele pomagał. Miałam ...