Life is brutal BABY " Życie z gangsterem " RZ.7
Oczami "nieznajomego": Odstawiłem laske pod dom. Kiedy wysiadała, zacząłem się jej dokładniej przyglądać. Miała fajną figurę, zgrabny tyłek, średniej ...
Oczami "nieznajomego": Odstawiłem laske pod dom. Kiedy wysiadała, zacząłem się jej dokładniej przyglądać. Miała fajną figurę, zgrabny tyłek, średniej ...
-Kurwa mać! – Kacper wsiadając do samochodu skwitował pozostawienie broni na komodzie w salonie. Nie tylko się śpieszył, ale przede wszystkim nie uśmiechało mu się ...
-Zamojska! Wychodzisz! – Daria ocknęła się na dźwięk własnego nazwiska, ale słysząc polecenie miała wrażenie, że nadal drzemie. „Skowiński już wszystko ...
W zaciszu porzuconego magazynu Helmut znalazł się w wojskowym raju. Na stole piętrzyła się broń krótka: Makarowy, Tetetki czy też zachodni Colt 1911 bądź brytyjski ...
Frank siedział w nieoznakowanym radiowozie, popijając oranżadę i obserwując kamienicę, w której mieszkał punk. Nagle zatrzeszczało policyjne radio. - Co tam, Frank? ...
- Gdzie poznałaś prokuratora Łosina? - zapytał Michał, przesłuchując ponownie młodą "galeroankę". - W klubie — pisnęła przestraszona postawą starszego od ...
Fragment ze znalezionego dziennika: Nie potrafiłem znieść twojej radości, tak samo jak każdej innej oznaki, która była wynikiem obłudnego myślenia. Ktoś musi ukazywać ...
Nowy rok zacząłem tak, jak poprzedni. Ze szklanką wybornej Whisky, siedząc w swym wygodnym fotelu, rozmyślając nad tym, co było przy huku, błysku fajerwerków ...
- Zjeżdżaj! – warknęła Alicja, wychodząc szybko z komendy. - Nie mam zamiaru. Alicja, na miłość boską, opanuj się, do cholery! – syknął. - Nie boję się go! - Ale ...
- Michał, na Miłość Boską, powiedz, jak to się w ogóle stało, do cholery?! - jęknął Jacek, starając się mówić spokojnie, choć głos nieco mu drżał. - Wyjdzie z ...
Obudziłem się, a właściwie to wilczyca przerwała drzemkę. Spojrzałem na zegar, minęło ponad trzy godziny, coś mi się śniło, ale za cholerę nie mogłem przypomnić ...
Kwietniowa poranna mgła powoli opadała, gdy zielone Punto przemierzało nieśpiesznie trasę numer 94 na wysokości Rzezawy. Zmęczona podróżą para na zmianę szukała ...
Jechała taksówką, powoli zaczynało się ściemniać. - Deszcz pada - powiedziała sama do siebie. Tak jakby świat czuł jej ból po stracie i chciał się z nią zjednoczyć ...
„Nie, proszę cię! Błagam! Nie każ mi tego robić!” – Kacper wzdrygnął się na wspomnienie zalanej łzami Darii. Początek rozmowy był fatalny. Praktycznie stracił ...