48 godzin. - cz. 14.

48 godzin. - cz. 14.-Kurwa mać! – Kacper wsiadając do samochodu skwitował pozostawienie broni na komodzie w salonie.  Nie tylko się śpieszył, ale przede wszystkim nie uśmiechało mu się wracać na górę, tak jakby miał pierwszy wyciągnąć rękę. Wrócić z podkulonym ogonem. Zazwyczaj opanowany, wręcz mrożąco ostry, teraz wkurzony poruszeniem niepotrzebnych emocji. Nie tylko swoich.
Postanowił nie odzywać się ani słowem, zabrać to po co przyszedł i za 5 minut być na wylotówce w stronę Sącza. Daria siedziała na sofie, w miejscu, gdzie jeszcze godzinę temu smacznie spał. Na kocu, którym najwyraźniej przykryła go wieczorem. Z pochyloną głową i dłońmi wciśniętymi pomiędzy kolana, wyglądała jak stęskniony pies wtulający się w buty pana. Miała zaczerwienione policzki i lekko spuchnięte oczy.  
„Oczywiście, musiała beczeć…” – warknął sam do siebie, zły, że złapała go na tym, jak się jej przygląda.  
Nagle poczuł jak wkurzenie agresywną siłą pcha go do działania. Zdecydowanie podszedł do dziewczyny. Stojąc lekko bokiem, szybkim ruchem wycelował w jej czoło.
-Chcesz to skończyć?  
Zadrżała, ale nie wypowiedziała ani słowa. Była po prostu nadał zrozpaczona, tak jakby bronią nie zrobił na niej żadnego wrażenia.
-Może ja też?! Jakby nie było, skończą się moje kłopoty. Łatwa, szybka i cicha robota.  
Nie opuszczając pistoletu dokręcił do niego tłumik.
- Technicznie rzecz biorąc to żaden problem, bo i tak cię już nie ma. – zaśmiał się złośliwie.
Daria wyprostowała się lekko. Nie spuszczała wzroku z twarzy mężczyzny.  
Przez chwilę mierzyli się wzrokiem.  
-Dlaczego się nie boisz? – zamachał dłonią, jakby chciał uderzyć dziewczynę lufą w czoło.  
Na twarzy Darii odmalowało się zaskoczenie. Nie sytuacją. Pytaniem.
-Wiem, że tego nie zrobisz. – wargi dziewczyny drżały, ale odpowiedziała spokojnie.
- Taka jesteś pewna?
Przeładował broń.
-Skąd to przekonanie?
-Bo cię znam.  
-Znasz?! Znasz i…? – krzyknął mężczyzna. – Aleksa też już znasz. A nie dałby ci ani minuty! Znasz i…?!
-…i ufam ci, Kacper.
Odsunął broń i nachylił się nad dziewczyną. Mocno chwycił ją za kark i przyciągnął do siebie. Automatycznie w obronie podniosła ręce, żeby go przyblokować, ale tylko lekko oparła dłonie na przedramionach mężczyzny.  Trzymając ją z całej siły za szyję oparł swoje czoło o czoło dziewczyny. Docisnął mocno.
- To zawsze o tym pamiętaj! Zawsze!
Daria nie broniła się, a przedłużająca się chwila bliskości zdawała się rozluźniać napięcie ucisku. Zdała sobie sprawę z tego, że palce Kacpra zagłębiają się w jej włosy, a jego głowa pochyla się w dół, tak, że czuła jego nos na swoim policzku. Przymknęła oczy i oczekująco lekko rozchyliła usta.    
Agresywny dzwonek komórki wrył się w ciszę oddechów. Kacper puścił dziewczynę jak oparzony.  
-Co jest? – wrzasnął do słuchawki. Wierzchem dłoni trzymającej broń otarł rozgrzane czoło. Odwrócił się do okna, unikając wzroku dziewczyny.
-Kurwa, dobra. Zaraz tam będę. Za godzinę, znaczy. – poprawił, zerkając na Darię. Siedziała nieruchomo, w oczekiwaniu patrząc przed siebie.  
Kacper schował komórkę do kieszeni. Broń wetknął za pasek.  
-Muszę jechać… - odwrócił się w końcu do dziewczyny. Nie drgnęła.  
-Na razie. – rzucił machinalnie i  wyszedł z mieszkania.  

angie

opublikowała opowiadanie w kategorii miłość i kryminalne, użyła 592 słów i 3441 znaków.

3 komentarze

 
  • agnes1709

    Co tak mało??? Tyci wręcz:sad:

    31 sty 2019

  • angie

    @agnes1709 Mało, mało... Mało czasu to i mało tekstu! Podoba się?

    31 sty 2019

  • agnes1709

    @angie Tak, już gębę rozdziawiała:sex:

    31 sty 2019

  • angie

    @agnes1709 Nie tak szybko ;) wiesz, że u mnie te sprawy wydarzaja się średnio w 53 odcinku?  ;)

    1 lut 2019

  • agnes1709

    @angie Dobrze, poczekamy:P

    1 lut 2019

  • angie

    @agnes1709 postaram się,  żeby było warto 😉

    1 lut 2019

  • Speker

    Zaczyna się dziać. Coś czuje, że to się zamieni w niezwykły romans.

    31 sty 2019

  • AnonimS

    Wzruszające

    31 sty 2019

  • angie

    @AnonimS Czy mam wyczuć ironię?

    31 sty 2019

  • AnonimS

    @angie nie było  :P

    31 sty 2019

  • angie

    @AnonimS A tak zabrzmiało.Zwłaszcza z ust takiego konesera 😉

    31 sty 2019

  • AnonimS

    @angie już nawet odrobinę ludzkich uczuć nie mogę okazać?  

    31 sty 2019

  • angie

    @AnonimS No wiesz, długo pracowałeś na swoją opinię chłodnego luzaka ;)

    1 lut 2019

  • angie

    @AnonimS Ja bym nie nazwała tego "wzruszajace". Po prostu facet się wkurzył, pewnie tez poczuł się urażony i znalazł swoj sposób na komunikowanie emocji. Lepszy taki niż zaden.

    1 lut 2019

  • AnonimS

    @angie widać mam ubogi  zasób odczuwania i  artykułowania emocji.  Taki że mnie "zimny drań". 😊

    1 lut 2019

  • angie

    @AnonimS 😂

    1 lut 2019