John Payne-Rozdział 6
Siedzieliśmy w zadymionym mieszkaniu Alberto, ledwo trawiąc otrzymane informacje. Zapaliłem kolejnego wyciągniętego z płaszcza papierosa i wdychając nikotynę do płuc ...
Siedzieliśmy w zadymionym mieszkaniu Alberto, ledwo trawiąc otrzymane informacje. Zapaliłem kolejnego wyciągniętego z płaszcza papierosa i wdychając nikotynę do płuc ...
Oczami Agnieszki: Naciskając na klamkę, wyszłam ze szkoły. Lekcje wydawały mi się ciągnąć w nieskończoność. Matematyczka zadała nam z milion zadań, które mieliśmy ...
Cóż dzieje się w szpitalu? Pozorna bieganina, pikanie maszyn i cała ta plątanina kabli, dla pacjenta dość szybko staje się rutyną, monotonią oddziałowego życia. Może ...
Dla moich ulubionych fanów: Mmakao i AnonimS :-D miłego czytania :-) Michał kompletnie zbaraniał i jął wpatrywać się na zmianę to w swoją partnerkę, to w wielce ...
Gdy mój żołądek wrócił do normy, uniosłem żółtą taśmę do góry i przeszedłem pod nią. Moim przepitym oczom ukazała się długa uliczka, a w niej mnóstwo ...
Siedziałam wystraszona na kanapie, okrążona byłam kilkoma dziewczynami, które tak jak ja nadal nie wiedziały o co chodzi.. Wszystkie miałyśmy związane ręce.. co to ma ...
Oczami Artura: Wsiadając do samochodu, odruchowo sięgnąłem do kieszeni moich jeansów - Nosz kurwa! Nie mam telefonu ! Zamyśliłem się chwilę... Musiał zostać na stoliku ...
Ostatni pociąg do Kor odjechał ponad godzinę temu. Pomimo to, żywiłam głęboką nadzieję, iż zjeb Jeremiasz kupi moją najnowszą bajeczkę. Odwrotu przecież nie było ...
Oczami Agnieszki : - Dziękuję Mamo, obiad był pyszny - wstałam od stołu i włożyłam talerz do zlewu - Zostaw, ja umyję - powiedziała widząc, że zabieram się do ...
- Jak to zniknęli? Ala, co ty pieprzysz? – Michał przez chwilę wyglądał, jakby miał zemdleć. - No nie ma ich! Nigdzie. Wszystkich. Obdzwoniłam … Niania, z którą ich ...
Wróciłem po mszy trydenckiej i otworzyłem szafę obklejoną plakatem "Prosto" i nerwowo ładowałem ubrania do torby, kiedy krzyki mojego ojczyma i matki rozcierały ...
Lekki powiew wiatru raz po raz poruszał liśćmi drzew i zdawać by się mogło, że jest to jedynie objaw początków letniej pogody - WTAJEMNICZENI WIEDZĄ JEDNAK, ŻE JEST TO ...
Daria dobiła wydającego ostatnie tchnienie papierosa . Dokończyła też latte. Sobotni poranek na tarasie z widokiem na rzekę był skromną, aczkolwiek przyjemną, namiastką ...
K-217/13 wyhamował nad kwaterą Tancerzy Śmierci. Przemienił się z myśliwca w postać humanoida i wskoczył do bazy poprzez wykonany przez siebie otwór w suficie przy ...