Niby geniusz-/Spiralny umysł\-Rozdział IX
„To co dla jednych jest niewidoczne, dla innych jest oczywiste.” Doskonale pamiętałem te słowa z jednej z rozmów Antoniego i rodziców Weroniki. Nie zastanawiałem się ...
„To co dla jednych jest niewidoczne, dla innych jest oczywiste.” Doskonale pamiętałem te słowa z jednej z rozmów Antoniego i rodziców Weroniki. Nie zastanawiałem się ...
Obudziła się wczesnym rankiem w ramionach Michała, z przerażeniem przypominając sobie upojną noc. - Cholera – mruknęła cicho, starając się tak wyswobodzić spod ...
Siedząc w samochodzie odczuwałem gęstą atmosferę zbliżającego się rozlewu krwi. Tego hotelu miał nikt nie atakować. Zgodnie z moim traktatem było to miejsce spotkań ...
- Michał, na Miłość Boską, powiedz, jak to się w ogóle stało, do cholery?! - jęknął Jacek, starając się mówić spokojnie, choć głos nieco mu drżał. - Wyjdzie z ...
XVIII Za osiem trzecia zaparkowałam koło lasku okalającego hawirę rzeźnika. Dom był duży i mieścił się na tyłach ogromnej masarni. Z pewnością kolo miał kasy jak ...
Oczami Artura: Po samochodowych igraszkach z Agnieszką postanowiłem jechać do baru, napić się, pomyśleć. Zaparkowałem na płatnym parkingu, było to jedyne wolne miejsce w ...
Od razu po wejściu do budynku uderzył we mnie hałas jaki tu panuje podczas przerw, tylko teraz był o wiele głośniejszy, ze wzgledu na akademię rozpoczynającą kolejny rok ...
Oczami Artura: Siedziałem tak kompletnie załamany, nie wiedziałem co ze sobą zrobić, w co wierzyć, co myśleć. Straciłem ukochaną osobę, straciłem brata... same ...
- Dobra, pieprzyć Pająka, powiedz mi lepiej, jak się czujesz? - zapytał, przyglądając się jej uważnie. - Całkiem dobrze — uśmiechnęła się lekko. - Co prawda robię ...
Kompletnie nie rozumiejąc co się dzieje, postanowiłem udać się do mojego dawnego domu. W końcu czy miałem jakieś inne wyjście? Kiedy dotarłem na miejsce, zacząłem się ...
Oczami Artura: Podjechałem pod bramę. Agnieszka wysiadła dając mi buziaka. Taka pokazówka dla jej rodziców, którzy jak mówi cytuje: " widzą wszystko i wszędzie ...
Nazajutrz rano nikt mnie nie budził, spojrzałem na zegar, dochodziła dziesiąta. Podniosłem się ciężko z łóżka i niedbale ogoliłem twarz, pozostawiając tu i ówdzie ...
- Zbieramy się co? - Ola wyrwała mnie z zamyślenia - Tak tak - wstałam, ściągając kurtkę z krzesła, którą następnie zarzuciłam na siebie - Masz tu 20zł zapłać ok? ...
Oczami Artura: Wpisując kod, otworzyłem drzwi. - Dobrze, że jesteś tak szybko - Adrian spojrzał na mnie zza komputera - Nie chętnie - przetarłem zaspane oczy - Wiesz, że ...
Orkiestra pod batutą miernego dyrygenta grała w mojej głowie marsza żałobnego ku czci zatrutego alkoholem ciała. Co ja sobie myślałem? W teorii plan doskonały trunkiem ...