Hipek i Stefek cz. 2
Chłopcy zajadając się owocami maszerowali chodnikiem. Z obu jego stron szły dwa rzędy jednopiętrowych budynków, a po środku ciągnęła się szeroka, brukowana droga, po ...
Chłopcy zajadając się owocami maszerowali chodnikiem. Z obu jego stron szły dwa rzędy jednopiętrowych budynków, a po środku ciągnęła się szeroka, brukowana droga, po ...
Chciałbym aby dzień z Tobą był moim ostatnim, Bądź ostatnim wspomnieniem z tego koszmarnego świata. Uczyń moje życie mym marzeniem. Pragnę każdego dnia widzieć Ciebie ...
W szkolnych salach siedziałaś pośród wielu, lecz jako jedyna w klasach starego budynku medyka, anatomiczne tablice czytałaś. W niebiesko-biały fartuszek ubrali na głowę ...
Pojawiłaś się nagle w wirtualnym świecie. Życzliwa, inteligentna, interesująca. Twój komentarz ośmielił pisarskiego nowicjusza, do ponowienia niezdarnych prób. Nazwałem ...
Siedząc w bezruchu, zerkałem na jedynego człowieka w zasięgu mojego wzroku. Na tego chłopaka na kanapie. Przed chwilą zgasił papierosa w stojącej na podłodze popielniczce ...
Jest taka Pani. Niby obca lecz mówisz do niej Siostra. Kiedy się urodziłeś przy Tobie stała i pilnowała. Potem mierzyła, warzyła w przedszkolu, szkole. Po prostu była. W ...
Brzydko tak kłamać. Brzydko tak język łamać na pół, pozwalać mu pluć tym całym jadem, tymi pocałunkami wczorajszej nocy, tym winem słodkim pitym na balkonie. Brzydko ...
Pusto, prócz latających kłaczków kurzu. Widać, jedynie im pozostały skrzydła. Meble zakryto folią. Okna zabito deskami. Echo odbija się od ścian jak wściekła osa. Coś ...
Lorencjusz nie umiał prowadzić samochodu, dlatego podróż z dwoma hipisami o przezwiskach Crush i Candy, zakończyła się bardzo szybko w przydrożnym rowie. Musieli zostawić ...
Wypadek komunikacyjny Historia wydarzyła się naprawdę To było późną jesienią krótko przed gwiazdką dwutysięcznego roku staram się wymazać ten dzień z czeluści ...
Dawno, dawno temu za siedmioma górami i tak dalej bla, bla, bla... Przed wybuchem wojny atomowej, gdy cudaczny świat zwany ziemią jeszcze istniał, żył sobie Ferdynand ...
Miał niewiele czasu, by uczynić swój plan realnym. Szeryf wraz z burmistrzem przybędą lada dzień z liczną obstawą, która zajmie majątek Jeffersona, Czarny Niedźwiedź ...
Jest to tekst pewnej piosenki, która po dziś dzień wywołuje u mnie burzę emocji. 1. Wiem, bywało różnie, paskudnie i cudnie i chuj wie, co z jutrem, lecz później nie ...
SZALEŃSTWO cz. II - OPOWIADANIE SCHIZOFRENIKA (pisownia oryginalna) MIASTO BYŁO WROGIEM. ZAPOWIEĆ CZĘŚCI 2 NA 14 STR. GDZIE NIE WIADOMO O CO CHODZI. UBIUR: W BUTACH ZAMIAST ...