Drabble – Ulica Brzozowa
Ulica Brzozowa, a właściwie główna aleja cmentarza „na górce”, otoczona jest szpalerem drzew. Są Zaduszki, późny wieczór, cmentarz opustoszał, nad grobami unosi się ...
Ulica Brzozowa, a właściwie główna aleja cmentarza „na górce”, otoczona jest szpalerem drzew. Są Zaduszki, późny wieczór, cmentarz opustoszał, nad grobami unosi się ...
W listopadową, pochmurną noc siedziałem w fotelu, wpatrując się w obraz. Co przedstawiał? Nie pamiętam. Na małym stoliku z dębowego drewna stała szklanka z alkoholem ...
Sen jak cień przemija, Nic po nim nie pozostaje. To tylko życia ulotność. Ciężkie powieki przykrywają oczy, Po twarzy spływają łzy. To tylko obraz płaczu. Usta powoli ...
– Siemka. I jak tam temat? – spytał Kuba. – Łej człowieku… – zaczął Antek emocjonalnie. – Kompletnie oszalałem. Ześwirowałem na jej punkcie. Co chwilę ...
Uciekała przed nieznanym. Wilgotny, miękki mech był w sam raz na posłanie, a sterta liści służyła jej za kołdrę. Dzwonił znowu ten cholerny telefon. Już po raz drugi ...
"Przyjaźń ? Jak nienawiść, najtrwalsze z uczuć" Właśnie dla mnie najtrwalsze..a co jeśli Ty chcesz to skończyć? Nie odzywasz się.. To już miesiąc. Miesiąc ...
Hobby to rzecz, która nas satysfakcjonuje i o to chodzi. To nie jest tak, że to musi być coś co przyniesie ci uznanie, jakieś duże osiągnięcia. Znam wiele osób bez hobby ...
Wypadek komunikacyjny Historia wydarzyła się naprawdę To było późną jesienią krótko przed gwiazdką dwutysięcznego roku staram się wymazać ten dzień z czeluści ...
W dyskusjach prowadzonych przed wyborami obstawiałem zwycięstwo zjednoczonej prawicy , ale nikt nie spodziewał się takiej przewagi. Przy okazji tych wyborów padł kolejny mit ...
Wstyd przyznać, ale nie słyszałam wcześniej o drabble! Chyba przysnęłam na polskim ;) Bardzo ciekawa konstrukcja, a Somebody i agnes1709 baaaaardzo mnie zainspirowały ...
Dochodziła pierwsza w nocy, Jessica nie mogła zasnąć. Męczyły ją obawy, wyrzuty sumienia, lęk przed tym co może nadejść. Wstała z łóżka, podeszła do niewielkiego ...
Tak naprawdę, nie wiem, kiedy to się wydarzyło. Przed świętami? Możliwe. Pamiętam śnieg, tłumy dzieciaków idących z sankami na pobliską górkę i.... choinkę ...
Pan Birch lubił swoją pracę. Handlowanie narkotykami było interesującym, a nawet całkiem relaksującym zajęciem. W ogóle nie obawiał się policji, ani postronnych osób ...
Lubiłem burzę. Niektórzy woleli ciastka oblane czekoladą, radosne ptysie słodko wyczekujące na wyciągnięcie ręki, popijawy w barze, chłodny trunek przelewający się ...