Historyczka w oczach uczniów 9
I pytanie – jaka ona? Myśl się mu tu taka szasta. Jest starannie wygolona. A ciekawe czy jest ciasna? - Nie, o Janku, tam nie można! Protestuje historyczka - Ależ pani jest ...
I pytanie – jaka ona? Myśl się mu tu taka szasta. Jest starannie wygolona. A ciekawe czy jest ciasna? - Nie, o Janku, tam nie można! Protestuje historyczka - Ależ pani jest ...
Gdy wyszliśmy z kawiarni, zaczął siąpić deszcz. Na początku niewielka mżawka, wkrótce zamieniła się w porządną ulewę. Wokół nie było żadnego daszku, pod którym ...
by Koci & Hope Uwaga! Czytasz na własną odpowiedzialność:) 51 Lidia Pewna własnych sił stąpam przed siebie z nowo naładowaną energią. Nikt i nic, a zwłaszcza jakaś ...
Zapraszam na epizod drugi, czyli właściwy początek opowieści *** ROZDZIAŁ PIERWSZY – ROJZA (1/2) * Przy podobnych opowieściach najlepiej jest zacząć od samego początku ...
Chociaż niby to się mażąc, Nie przejęty tym w ogóle. Wjeżdża mocno swoją twarzą W jej pokaźne dwie półkule. Jasio ma nietęgą minę, Kiedy pani Marty dłonie ...
Choć nigdy ja tak nie robię, to dla pana się przemogę, i gdy szepcze pan na uszko, ja położę się na łóżko, i rozłożę nóżeczki swe obie. Twoja cipa, choć wymyta ...
Zapraszam na epizod dwudziesty drugi, kontynuujący wątek przyjaźni Jenny i Belli *** ROZDZIAŁ 22/30 – Zimowa sztuka wymaga ofiar * Gdyby ktoś ledwie parę miesięcy ...
Zapraszam na epizod dwudziesty siódmy, w którym powoli wracamy na tory obyczajowo-romansowe *** ROZDZIAŁ 27/30 – Zimowa sztuka wymaga ofiar * W pochłanianych za młodu ...
Zapraszam na epizod ósmy *** ROZDZIAŁ TRZECI – BYNEK (3/3) * Decyzja o przeprowadzce nie należała do ani łatwych, ani tym bardziej przyjemnych, lecz mimo wszystko ...
- Jasiu, tak to się nie godzi! Przeciem twa nauczycielka! Jasio na to: - Nic nie szkodzi. Ma ochota na cię wielka! Wszak nie broni się belferka, protestuje tylko zaś, widno ...
Ledwo zarejestrowałam, jak Hannah z wrzaskiem uciekała z mieszkania. Zastygłam w miejscu, wpatrując się w Caleba jak urzeczona. Tak dawno go nie widziałam... Nie mogłam ...
Siedziałam w zimnej, kamiennej komnacie, nie mając pojęcia, gdzie dokładnie się znajduję. Ściany były surowe, bez okien, oświetlone tylko bladym, nieco migoczącym ...
Obudziło mnie krzątanie Hannah. Przez chwilę leżałam nieruchomo, starając się wsłuchać w odgłosy zza drzwi. Wydawało mi się, że rozmawiała z kimś przez telefon ...
TakiJeden ze "słonej" Wieliczki, Zakosztował niejednej już piczki. Ale co dzień, uparcie, Snuł marzenia o Marcie, Że go wpuści do swojej "kapliczki" ...