Napadnięta przez wilka cz. 5
- O Boże! Bezduszny i bestialski wilku! Cóż ty przeokropnego mi wyczyniasz…???!!! Chyba nie masz zamiaru, mnie - porządnej, cnotliwej dziewuszki pozbawić mego ...
- O Boże! Bezduszny i bestialski wilku! Cóż ty przeokropnego mi wyczyniasz…???!!! Chyba nie masz zamiaru, mnie - porządnej, cnotliwej dziewuszki pozbawić mego ...
Pewnego dnia nosiło mnie podobnie jak dzisiaj. Miałem ochotę coś odwalić, cos nowego a może nie tyle nowego co po prostu jakiś odchyl od codziennej rutyny. Wieczór był ...
Po iluś tam zabawach, masowaniach anusa, rozciąganiach zaczęłam coraz bardziej odczuwać potrzebę włożenia czegoś do środka. Punktem wyjścia był masaż podczas mycia ...
*** Podobno czekanie na coś ma w sobie pewien smak. Wiecie, że zawsze na coś czekamy? Na tramwaj, spóźniającą się wypłatę, na coś nieokreślonego, może nie z tego ...
Drugim członkiem załogi nie był człowiek… choć z członkiem też miał coś wspólnego. Ów stwór zwał się Czubajebaka. Miał nawet medal za jakieś zasługi… Mniejsza ...
Odwróciła się i spojrzała na niego błyszczącymi oczami, jakby jakimś magicznym zaklęciem odblokował jej pożądanie. Bez słowa wskazała szczupłym paluszkiem na swoje ...
Tuż obok naszego hotelu umiejscowione były korty tenisowe. Uwielbiałam przyglądać się wysportowanym mężczyznom wykazującym się zwinnością i siłą… Przyznaję, że ...
Praktykowanie prawa w Holandii niczym nie przypominało robienia tego na rodzimym podwórku. Holenderski system był od polskiego o wiele prostszy. Nie było w nim tak wielu ...
Podchodził ze zwierzęcością w oczach. A ona się cofała. Z premedytacją w kierunku łóżka. Powoli zbliżał się do niej, jak obława myśliwych na łowną zwierzynę ...
Wszystkie myśli uciekają ci z głowy i skupienie wydaje się być największym z możliwych wysiłków. Stoisz pośrodku pomieszczenia walcząc z nudnościami. Żołądek jest ...
Natomiast mnie w równym stopniu ekscytowało, co i przerażało to, że murzyni mogą mi zmajstrować czarnego dzidziusia… Upraszałam ich, żeby nie kończyli we mnie… Więc ...
Poranek, a właściwie sposób, w jaki zostałem obudzony, był wyjątkowo przyjemny. Były to bodźce płynące z mojego krocza. Uczucie mrowienia i czyjś ciepły dotyk. -Dzień ...
- Ojej… panowie! Ależ ze mnie sakramencka ciamajda! Zalałam swą sukieneczkę… Przepraszam! Ale muszę ją zaprać! Czy nie obrazicie się, jeśli ją teraz, tu w umywalce ...
Bardzo dobrze wspominam związek z Kasią, co prawda nic ekstrawaganckiego w seksie się nie wydarzyło, ale uczyliśmy się wspólnie tajników sztuki miłości i potrafiliśmy ...