Sanatorium. Marta u chrześniaka cz. 10
Jedną ręką trzymałam prysznic, kierując strumień wody na swoje piersi. Drugą myłam je. Pocierałam je namiętnie, nie jak zazwyczaj pod prysznicem, lecz tak, jakby ...
Jedną ręką trzymałam prysznic, kierując strumień wody na swoje piersi. Drugą myłam je. Pocierałam je namiętnie, nie jak zazwyczaj pod prysznicem, lecz tak, jakby ...
Nadszedł w końcu ten dzień. Dzień w którym wyruszam do Wrocławia spotkać się z Tobą. Jest godzina 8 rano zaczynam powoli szykować się do wyjazdu pakuje swoje wszystkie ...
– Co jest, kurwa? O co ta pretensja? Masz z nim coś na boku? – syknął Kris, zdziwiony zachowaniem dziewczyny. – Kurwa, chcesz narobić sobie kłopotów? To proszę, idź ...
Wszedłem do środka przyczepy. Leżałas na tym duzym łóżku tylem do mnie w kąpielówkach i staniku. Robiłaś coś na laptopie. Podszedłem do Ciebie od tyłu i położyłem ...
Jesteśmy u ciebie. Podchodzisz wolno do mnie. Patrzysz przez cały czas w oczy. Przyciągasz mnie do siebie i delikatnie całujesz w usta. Następnie schodzisz niżej. Na szyję ...
To taka moja próbka. Mam zaplanowane to jako długie opowiadanie, naszpikowane nieco historią (choć nieco wyfantazjowaną :). Wiem, że czyta się ciężko język stylizowany ...
Teraz czekało mnie nie lada spotkanie. Z buńczucznymi młodzieńcami, być może sprawcami tej nieprzyjemnej rozróby z włamem do sklepiku. Musiałam udać się w nad wyraz ...
No i co z tego, że „nie jestem taka…” Prokuratorowi wszak się nie odmawia… - Wie pani, pkandydatko, że musi pani z nami szczególnie dobrze żyć??! – niby z humorem ...
Drogi Czytelniku! Tekst jest luźną kontynuacją opowiadania „Różowe okulary”, które znajdziesz na moim profilu, jednak możesz bez przeszkód czytać go osobno. Ma to ...
Siedziałem nieobecny, wpatrzony w pusty ekran po zakończeniu filmu. W mojej głowie kłębiły się całe stada myśli. Dlaczego ona nie zareagowała bardziej stanowczo? Nie ...
Poczułam się nad wyraz niekomfortowo… Moja spódniczka podwinęła się i miał przed oczami moją odsłoniętą pupę… W dodatku moja poza była jakby prowokująca… Moja ...
Remigiusz siedział zamyślony na ławce, obserwując, jak dwaj jego koledzy rzucają piłkę do kosza. Ich skuteczność pozostawiała wiele do życzenia, ale była to jedyna ...
Gdy ubrałam spódnicę - długo przeglądałam się w lustrze. Potem, bardzo często, zmieniłam zdanie co do kreacji. I zamiast, na przykład, granatowej spódnicy, zakładałam ...
Widok zapiera dech w piersiach. Paryż. Wszystko staje się jasne, prostsze, piękniejsze. Jeszcze tylko pięć godzin. To niewiele, to nic, to tylko mrugnięcie okiem względem ...