Tak, przerost metafor do tego stopnia że szybko zrobił sie z tego kicz.... Może zamierzony. Ale używasz dość eleganckiego jezyka w opisach, i trzeba przyznać że masz styl. Dość wysmakowane.
Dla mnie plus za chęć napisania czegoś innego. Chłopaki mają rację, jeśli chodzi o błędy, a szkoda, bo wystarczyło raz przeczytać na spokojnie. Mnie ciężko się czytało. Co niekoniecznie jest wadą, bo opisów przyrody w "Nad Niemnem" też nie byłam w stanie bez nerwów przeczytać. Przesyciłam się metaforami u Ciebie.
Pisane bylo specjalnie dla kogos, z przerostem formy nad trescia bledy fakt przepraszam. bo korekty faktycznie nie bylo . Fakt pisane szybko. Dziekuje za opinie oczywiscie wezme ja pod uwage. Pozdrawiam
25 lut 2015
radadu
Pisane to może i od serca, ale bez korekty.... Mnie się to chwilami podoba, bo język jest jednak dość oryginalny, ale... w nadmiarze ta oryginalność przytłacza, czy może nawet odrobinkę rozbawia, a nie było to, jak mniemam, intencją autorki. Metafora generalnie przypomina rodzynek w cieście. Tutaj - rodzynki przytłoczyły smak ciasta Podoba mi się też zamknięcie tekstu. Na plus umiejętność oddania emocji bohaterki. Nad ortografią faktycznie trzeba zapanować, bo razi.
7 komentarzy
Rayonvert
Tak, przerost metafor do tego stopnia że szybko zrobił sie z tego kicz.... Może zamierzony.
Ale używasz dość eleganckiego jezyka w opisach, i trzeba przyznać że masz styl.
Dość wysmakowane.
Fiuu
A mnie sie podobało. :3 Świetne, pisz dalej!
Czarna85
Zapraszam do przeczytania i komentowania poprzednich opowiadan.
nienasycona
Dla mnie plus za chęć napisania czegoś innego. Chłopaki mają rację, jeśli chodzi o błędy, a szkoda, bo wystarczyło raz przeczytać na spokojnie. Mnie ciężko się czytało. Co niekoniecznie jest wadą, bo opisów przyrody w "Nad Niemnem" też nie byłam w stanie bez nerwów przeczytać. Przesyciłam się metaforami u Ciebie.
Czarna85
Pisane bylo specjalnie dla kogos, z przerostem formy nad trescia bledy fakt przepraszam. bo korekty faktycznie nie bylo . Fakt pisane szybko. Dziekuje za opinie oczywiscie wezme ja pod uwage. Pozdrawiam
radadu
Pisane to może i od serca, ale bez korekty.... Mnie się to chwilami podoba, bo język jest jednak dość oryginalny, ale... w nadmiarze ta oryginalność przytłacza, czy może nawet odrobinkę rozbawia, a nie było to, jak mniemam, intencją autorki.
Metafora generalnie przypomina rodzynek w cieście. Tutaj - rodzynki przytłoczyły smak ciasta
Podoba mi się też zamknięcie tekstu.
Na plus umiejętność oddania emocji bohaterki.
Nad ortografią faktycznie trzeba zapanować, bo razi.
Palmer
Słabe, błędy i co tam jeszcze Pisane jakby na odwal, a nie od serca