Historyczka u Króla Wschodu (miniaturka) cz. 22
Kolejnym reprezentantem Rady Fundacji był pan Henryk, biznesmen handlujący z krajami byłego ZSRR, stąd jego przydomek – Król Wschodu. Zaczynał, jako mrówka, szmuglujący ...
Kolejnym reprezentantem Rady Fundacji był pan Henryk, biznesmen handlujący z krajami byłego ZSRR, stąd jego przydomek – Król Wschodu. Zaczynał, jako mrówka, szmuglujący ...
Nic nie mogło być takie samo, odkąd go poznałam. Dlaczego? Bo ta relacja od razu zmieniła moje życie. To był pierwszy mężczyzna w moim życiu. Jeszcze nie skończyłam 17 ...
Mam na imię Sara i mam 17 lat. Odkąd pamiętam wychowywała mnie babcia Eleonora. Pierwszym i ostatnim wspomnieniem moich rodziców jest ich kłótnia, która dla matki ...
Zadrżała, czując pod bosymi stopami chłodną posadzkę. Wolnym krokiem zmierzała w stronę tafli szkła, z której rozpościerał się widok na tętniące życiem miasto ...
Dochodziła 22.00, siedziała patrząc bezmyślnie w telewizor. Mąż obecny ciałem, lecz zupełnie nie duchem, pochłaniał kolejne strony filozoficznej książki. Świat dla ...
Arthos był zdziwiony. Zauważył, że jego członek urósł. Nie była to znaczna zmiana, zaledwie kilkanaście milimetrów. I nie rozumiał, dlaczego tak się stało. Próbował ...
Byłam ja i mój przyjaciel (X), Przyjaźniliśmy się Jakieś 5 lat, ja X i mój jeszcze jeden kolega(Y), ale go ominę bo on nie ma związku ze sprawą. Chodziliśmy do jednej ...
Stres. Niezwykły stan, który może dać zdolność przenoszenia gór, albo pozbawić męskości i pogrzebać w nicości. Przysunąłem kanapę bliżej dużego okna balkonowego ...
Idziemy na obiad do naszej ulubionej knajpki. Tej, Adam gdzie był z mamą, a ja z tatą. Za każdym razem, gdy tu przychodzimy, wracamy do tamtego dnia, ale jakoś nam się to ...
Słyszę ciche kroki na zewnątrz. Adam? Zamieram, z napięciem wpatrując się w drzwi, klamka się porusza, uchylają się… Widzę znajomą sylwetkę… Smuga światła ...
Patrzyłem na Karolinę nie za bardzo rozumiejąc co robi, dlaczego mnie zatrzymała w pokoju i dlaczego nie dokończyła seksu z Johnem. To miało być ich pożegnanie i ...
Dotrzymał słowa. Przez kolejne kilka miesięcy nasz związek, a właściwie układ nieco się ustabilizował. Spotykaliśmy się zawsze we wtorek rano i w piątek po południu ...
Małgorzata zadrżała, klękając przed konfesjonałem. Nogi ugięły jej się jednak nie ze strachu, lecz przesilenia. Nie dalej, niż godzinę temu, stała przywiązana do ...
Następny piękny dzień. Obudziłem się pierwszy, przetarłem oczy i pocałowałem misia w czółko. Gwałtownie się obudził. -Cześć Kubusiu, skarbie mój. -Tak, twój na ...