To ja, Ania. - cz. 04
Część czwarta: Im nas więcej tym ciekawiej ! Paweł otworzył drzwi: - O, mieliście wrócić wieczorem! - powiedział zaskoczony. Zobaczyłam, że w drzwiach stali rodzice ...
Część czwarta: Im nas więcej tym ciekawiej ! Paweł otworzył drzwi: - O, mieliście wrócić wieczorem! - powiedział zaskoczony. Zobaczyłam, że w drzwiach stali rodzice ...
budzik… -"mmmm..nie..błagam" -"Wstawaj kochanie, śniadanie czeka" -"która godzina?" -"9" Poczułam jego wargi na moich ...
Jakież było moje zaskoczenie, gdy miły pan dość szybko nałożył mi na głowę – ślubny welon! Myślałam, że się popłaczę ze wzruszenia. Nie spodziewałam się w ...
cz. 2 Moja żona zbliżyła się od mnie od tyłu i zaczęła mnie mocno przytulać. Po chwili wyszeptała mi do ucha. Dobrze się bawiliście nas obserwując? Dobrze robi loda ? ...
Autorzy: Opowiadanie – Szarik Pamiętnik - C. Dom stał na skraju wioski. Dostała go od dziadków, którzy chcieli dać jedynej wnuczce azyl od wielkomiejskiego szumu, miejsce ...
W samą porę się uporaliśmy, bo słyszę silnik samochodu taty. Wrócili. Zbiegam do piwnicy po dżem, a kiedy wracam, mama już zdejmuje płaszcz. Nawet nieźle wygląda ...
Z nagim biustem, z gołą cipką paradowałam po pokoju i rozpakowywałam bagaże. Nie omieszkałam wybierać bielizny - seksownej, koronkowej. Pomyślałam, że jeśli podejrzany ...
Mercedes właśnie kończyła swoją poranną kawę, spojrzała na zegar wiszący na kuchennej ścianie. Wskazówki ustawiły się na godzinie 7. 15 Ostatni łyk dopijała ...
Na portalach erotycznych stosuję taktykę pająka. Daję znać, że jestem przez komentarze, ale nie zaczepiam. Czekam na zaczepkę. To metoda skrajnie niewydajna. Ale ma swoje ...
To był jeden z tych gorszych dni. Godziny w pracy dłużyły się niemiłosiernie, co chwilę pojawiał się ktoś z jakimś problemem oczekując od Ciebie magicznego ...
Starszy mężczyzna z impetem trzasnął drzwiami do pokoju nauczycielskiego. Siedząca w nim nauczycielka biologii aż podskoczyła z wrażenia. - Panie Staszku co się stało? ...
Długo nie musiałam czekać na poznanie jego niecnych, bezdusznych zamiarów… Szybko przeszedł od słów do czynów… Rzucił się na mnie, jak drapieżny zwierz… Na nic ...
Miała jedno marzenie. Nie! To nie było tylko marzenie. Już przecież kiedyś to przeżyła. Co jakiś czas wracało do niej to szczególne wspomnienie. Teraz prawie tak ...
Leżała naga na wielkiej, przyjemnie miękkiej baraniej skórze, rzuconej wcześniej przez niego na podłogę. Miała przepiękną twarz otoczoną kaskadą jasnych loków ...