Zgwałcona przez włamywacza cz. 4

Zgwałcona przez włamywacza cz. 4Nie raz, paradując w eleganckiej bieliźnie po domu, wyobrażałam sobie, że nie tylko jakiś bezecnik perfidnie mnie podgląda, ale wręcz, że jakiś bezwzględny zakapior wdziera się do mego domku… jest zamaskowany! Więc nawet nie wiem kto to! Ale słuszna postura byczka ukazuje samcze walory.

Taki nikczemny rzezimieszek, rzecz jasna, musi być uzbrojony!!!
A to po to, żebym nawet nie rozważała ewentualności podjęcia czynnej próby opierania się…

Bezlitośnie chwycona za włosy, staję się jego łupem!!! Zupełnie bezbronną ofiarą, która, jedyne co może począć – to stać się uległą…

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 105 słów i 621 znaków.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż darmowe konto