Zgwałcona przez włamywacza cz. 7

Zgwałcona przez włamywacza cz. 7-Aaaaa!!! Aaaaaa!!! Achh!!! – jęczę coraz głośniej…  

Oparta i rozłożona na barowym krzesełku, wcale nie mam wygodnie… W dodatku brutalny gnębiciel zadarł moją nogę do góry… twierdził, że podnieca go to, że pozostaję w czerwonych szpilkach… (nawet gdybym chciała – nie ma szans, żeby spadły – posiadają  paseczek ze sprzączką…)

Coraz intensywniej czuję go w pochwie… jego, i tak potężne pchnięcia, stają się coraz gwałtowniejsze, aż krzesełko całe się kolebie!!!

- Ojej! Boże!!! Żebym tylko nie spadła na podłogę!!!

Historyczka

opublikowała opowiadanie w kategorii erotyka, użyła 95 słów i 569 znaków, zaktualizowała 12 maj 2019.

6 komentarzy

Zaloguj się aby dodać komentarz. Nie masz konta? Załóż konto za darmo.

  • Użytkownik Zjwnjkskskz

    Jak mam być szczery to najlepiej daj dupy komuś bo fantazjuszsz i glowa boli

    13 cze 2019

  • Użytkownik JonSnow

    Chętnie bym się tak do ciebie włamał!

    22 maj 2019

  • Użytkownik Lotto

    Podaj adres a sprwdze czy nie ma tam włamywacza 😜😜😜

    20 maj 2019

  • Użytkownik Historyczka

    A swoją drogą - co by się stało, gdybym spadła na podłogę...?

    14 maj 2019

  • Użytkownik Historyczka

    Pieszczochu! Dziękuję za troskę...

    14 maj 2019

  • Użytkownik pieszczoch45

    oj nie spadnij bo szkoda Twojej ślicznej pupy:)

    13 maj 2019