Empiria – rozdział 18
Po powrocie z porannej zmiany siedziałam przykuta do laptopa, przeglądając strony z ubraniami i usiłując zdecydować, co powinnam kupić, co było mi absolutnie niezbędne, a ...
Po powrocie z porannej zmiany siedziałam przykuta do laptopa, przeglądając strony z ubraniami i usiłując zdecydować, co powinnam kupić, co było mi absolutnie niezbędne, a ...
Keller chwyciła się tej szansy jak tonący. Im szybciej postawi rannego oficera na nogi, tym szybciej wróci do domu. Blackmountain prowadził ją kolejnym korytarzem, niosąc ...
Marian siedząc przy stole, wypił drugie piwo, głośno beknął i cisnął butelkę w kąt. Rozbiła się z trzaskiem, a jej szczątki dołączyły do pozostałości po ...
„Przychodzić co wieczór, bez słowa kochać się całą noc. Namiętnie, ale czule. Wychodzić nad ranem…” – siedząc w czarnym jeepie, Blackmountain zamyślony ...
Było ciężko. Im ciemniej i chłodniej zaczynało się robić, tym ziemia stawała się mniej podatna na nasze działania. Oblewał mnie pot, a ramiona rwały z bólu, jednak ...
,, Ponieważ człowiek porusza się na dwóch nogach, może stale swobodnie używać swych kończyn przednich, rąk’’ ,, Pradzieje człowieka’’ Josef Wolf i Zdenek Burian ...
,,ostatnie tchnienie’’ Unieś powieki swe drżące i spójrz na mnie. Jestem tu, więc nie jesteś sam. Nie bój się, nic złego ci się nie stanie. Zamiast się smucić ...
Szesnastolatka wpatrywała się w niego jak gdyby był ósmym cudem świata. Nie wierzyła, że tu przyszedł. Czyżby już wiedział o tym, co jej zlecono? Nie potrafiła nic ...
„Neun und neunzig.” Stara, prosta zasada. „Acht und neunzig.” Spojrzałam ci prosto w oczy. „Sieben und neunzig.” Cholernie trudne. „Sechts und neunzig.” Trudne ...
Kacper chodził niespokojnie po wielkim pomieszczeniu, w którym miał przyjąć gości. Teoretycznie wszystko było przygotowane: posiłek, pokoje, kąpiel. W praktyce każdy ...
Uspokoiłam się i wróciłam na salę, starając się uśmiechać, tak jakby mój ślub i wesele toczyły się normalnym trybem – tak jakby nie zostały już doszczętnie ...
Cz 3 - Hej- powiedziałam nie wiem, po co. - Hej- odparł z czarującym uśmiechem.- Przyszło wasze zamówienie, więc je odebrałem. - Super, dzięki. Podchodząc do niego ...
Z butelką piwa i drinkiem w dłoni zszedł do piwnicy. – Tęskniłeś? – zapytał, stając nad Scottem. – Głowa nie boli? Wczoraj nieźle pochlałeś. Nie powinieneś ...
Myśl, że pomimo uległości, ktoś z tyłu nie popuścił bolesnego ucisku, nie należała do najprzyjemniejszych. I nie wróżyła niczego dobrego. Ból i subordynacja, jako ...
Dzwonek zadzwonił, gdy weszła na piętro. Na korytarz wyległ tłum, lecz jej klasa nadal nie opuszczała sali. Przystawiła ucho do drzwi i usłyszała Cybulską. „Bez ...