Vive la F ... - cz.11. Bergues.
Wystawiając przepustkę na cały obiekt Blackmountain nigdy by nie przypuszczał, że zostanie użyta w ten sposób – drzwi jego gabinetu otworzyły się bezpardonowo, gdy wraz ...
Wystawiając przepustkę na cały obiekt Blackmountain nigdy by nie przypuszczał, że zostanie użyta w ten sposób – drzwi jego gabinetu otworzyły się bezpardonowo, gdy wraz ...
-Coś się stało, kochanie? – szepcząc przy samej szyi, wciągnął w płuca zapach dobrych perfum, które osobiście kupił pod choinkę. -Nie, nie. Tak się tylko ...
Wszystkie przedsięwzięcia wymagają dokładnych przygotowań. Zrozumiałam to w momencie, w którym zdecydowałam się na ucieczkę. Jednak moje starania były niczym, wobec ...
Spojrzeli na posępną linię drzew na horyzoncie, którymi targał nienawistny wiatr. Widzieli powolny zanik promieni słonecznych. To już ta pora, zapadał zmierzch. Musieli ...
I leci kolejna seteczka :) ***************** Mój drogi! Pewnie nawet nie zdajesz sobie sprawy, że byłeś dla mnie inspiracją. Pamiętam, jakby to było wczoraj - nasze ...
– Czemu sok? – zapytał niezadowolony Jack, widząc na stole szklankę z jasnoróżową cieczą. – Przecież lubisz grapefruitowy. Nie ma kakao – odparła Polly. – Jak ...
,, (…) człowiek różni się od innych zwierząt wieloma istotnymi cechami. Jest on przede wszystkim jedyną istotą żywą umiejącą świadomie postępować, pracować i ...
Z dedykacją dla Zapa. ;) *** – Czekajcie, zapalę jeszcze – poprosiła Daria. – A może zajarasz? Humor ci się poprawi – dodała, wyszczerzając zęby do Klary i ...
Nieprzespane noce i stresujące dni stały się dla Ady codziennością. Minął tydzień od tamtego przeklętego popołudnia, kiedy to dostała wiadomość od nieznajomego ...
Ludzie! Nie macie pojęcia, że tuż obok, niedaleko, jest taki straszny świat! Ludzie! Moi Ludzie! Tak los zrządził, że spędziłam ponad tydzień, wiele godzin każdego ...
-„Marie. Anne. De’Croix” – wycedził przez zęby Tony i powoli odłożył kartę danych osobowych na metalowe biurko. -„D’ Lacroix.” – korektę zagłuszył syk ...
-Nie! –krzyknęła, ale powstrzymała się od kopnięcia dłoni. Nie chciała go rozdrażnić, fizycznie była z góry przegrana. Musiała działać inaczej. Wiedziała, że ...
Noc była przejmująco chłodna. Nie spałam nawet kilku godzin. Ledwo zamknęłam oczy, a już przebudziłam się zziębnięta na kość. Niemalże szczękałam zębami ...
Złożył kartę podobnie, jak poprzednią, podpisał: Emma, położył obok rysunku i wrócił do piwnicy. Scott leżał półprzytomny, nie zareagował nawet, gdy chłopak do ...