@AnonimS Dziękuję, kochany! Ale dlaczego zderzenie z traumą? Nie bardzo wiem o co chodzi...
. Sielski obrazek rodziny i zderzenie samotnej Mari z traumą. Brawo.
@AnonimS Dziękuję, kochany! Ale dlaczego zderzenie z traumą? Nie bardzo wiem o co chodzi...
@angie pracę traktuje jak walkę o przeżycie w obozie
@AnonimS Dokładnie, skoro nie zna innych relacji międzyludzkich (a te pozytywne z wczesniejszego życia chyba gdzieś wyblakły w odmętach przeszłości) jak tylko walkę o swoje.
@angie prawda? :P
@AnonimS Prawda. Każdy orze jak może.
Piękna część choć zabarwiona rasizmem i to od kogo... meksykanina w Ameryce. A kobieta ma też ostry języczek chociaż w głębi duszy jest zamknięta, ale nie dziwię się. Po takich przejściach trudno jest wbić się w normalność. Tony pośród trzech kobiet zna doskonale słabości i psychikę kobiet. Jednak hardość Marie Anny jest nie do przebicia. No i gdzieś z tylu głowy rodzi się uczucie, czy będzie odwzajemnione?
Bardzo na tak i czekam na ciąg dalszy i to szybko.
Pozdrawiam ciepło.
@kaszmir Dziękuję ślicznie! Jeden atak rasistowski goni drugi, bo przecież ona też została nazwana "Żydową" (mimo, że nie jest). Zauważ, że Tony'ego hejtowała nawet lokalna społeczność. W Stanach tylko Indianie są u siebie, a i tak wielu rości sobie prawo do rządzenia. A zaraz po wojnie ataki na społeczność żydowską (że to wszystko przez nich) były równie częste co akty współczucia. Myślę, że w kwestii kontry "my-oni" nic się nie zmieniło i nie zmieni...
@angie całkowicie się zgadzam z tobą. Własne podwórko też jest nasączone antypatią do innych. Gro ludzi nie poznało nigdy, ani nie zna żadnego żyda, a nienawidzi ich. Miłego dzionka