Niepokorna cz. 62
Natalia poszła do salonu, lecz Daria nie mając ochoty siedzieć z rodziną, postanowiła coś napisać. Włączyła muzykę, otworzyła Worda i oparła brodę na dłoni. Miała ...
Natalia poszła do salonu, lecz Daria nie mając ochoty siedzieć z rodziną, postanowiła coś napisać. Włączyła muzykę, otworzyła Worda i oparła brodę na dłoni. Miała ...
Dzień 1. Miesiąc nieznany, środa. Rok 2017. Dom. -Czy Ja naprawdę potrzebuję tego wykształcenia? Zadaję sobie to pytanie codziennie rano, zaraz po obudzeniu. Wypowiadam je ...
Miałem wolne i z nudów zawitałem do Zielonej, .... Ale teraz poleciałem. Wyczekiwałem na ten dzień już osiemnaście dni i nie mogłem się doczekać spotkania z Agatą. W ...
Kiedy Sky dała namówić się swojemu chłopakowi na wyjazd do college'u, nie myślała, że po kilku miesiącach Trevor zakończy ich dobrze rozwijający się związek ...
Nigdy w życiu nie wypowiedziałem żadnego słowa. Od urodzenia mam ten problem. Jedyne co mi pozostaje to słowa widziane na papierze lub ekranie. Mógłbym nazwać się niemym ...
David stał w osłupieniu, nie wiedząc, co teraz robić, do tego wystraszył się nie na żarty, był pewny, że nie przejdzie jej tak szybko, jeśli przejdzie w ogóle. – ...
WTOREK Wczoraj nie mogłam znaleźć sobie miejsca do późnego wieczoru. Nietrudno domyślić się, że zasnęłam tylko i wyłącznie za sprawą magicznego trunku. Kiedyś ...
– Kurde, jak tu iść? Kupa ludzi – spanikował Frank, wzrokiem szukając wsparcia u przyjaciela. – Dobra, nie jęcz, to chyba szpital, tak? Poza tym sam jesteś sobie ...
CZĘŚĆ I – KIEDYŚ - Nie chcę iść sama do liceum – marudziłam, grzebiąc łyżką w misce z płatkami. Nie byłam głodna – żołądek miałam ściśnięty. – Moja ...
Domek babci zawsze był moim ulubionym miejscem na ziemi. Skromna bielutka elewacja, brązowa dachówka, płotek godny kotka itp. Tyle, że bez babci cały rozkoszny urok zacisza ...
Sorry za długość, mam zły dzień. – Czego? – wywaliła nieznajoma, chyba była podpita. – Kur… czemu nie odbierasz? Dochodzi siódma, a ty jeszcze śpisz? Czy śpisz ...
Nie mając biletu i wracając piechotą, na osiedle dotarła dopiero po dwudziestej i było już ciemno. Z daleka dostrzegła, że w mieszkaniu nie świeci się światło, co ...
Kładę się na łóżku, wpatrzona w spokojną biel sufitu. Gładź, którą jest pokryty nosi sieć drobnych pęknięć. Nie zauważyłam ich wcześniej. Obracam się ...
Na korytarz wyszło kilka osób, zaciekawionych krzykami dobiegającymi z ust Darii. Dojrzała mnie Ewa, trzymając w ręku dokumenty, natychmiast je wypuściła na podłogę ...