Niepokorna cz. 26
Gdy tylko weszły do mieszkania, natarła na nie pani Jagoda. – Dziewczyny, gdzie byłyście? Ja tu czekam z ziemniakami i już wstawiłam – upomniała, pretensjonalnie ...
Gdy tylko weszły do mieszkania, natarła na nie pani Jagoda. – Dziewczyny, gdzie byłyście? Ja tu czekam z ziemniakami i już wstawiłam – upomniała, pretensjonalnie ...
Lato to dość ciekawa pora roku w życiu młodego człowieka, to właśnie latem przynajmniej według mnie najwięcej robimy i zapamiętujemy. Powstają wspaniałe wspomnienia ...
Wróciłem do domu, jedynego miejsca gdzie czuje się bezpiecznie. Mamy jeszcze nie było. Jest po 14, pracuje do 18. Rzuciłem plecak na łóżko i zrobiłem sobie herbaty. Mogę ...
Powoli mijały mi kolejne dni, odliczałam je, zrywając kartki z kalendarza. Unoszona myślą, o nadejściu soboty, starałam się zachowywać normalnie. W piątek jak zwykle ...
Wstałam uchylając okno, rześkie powietrze wpadło do środka. Wypiłam herbatę, zbierając się w sobie. Ubrałam się, z zamiarem odwiedzenia ojca. Wyszłam na przystanek ...
– To gdzie? – Jimmy zapytał ponownie. – Nie wiem, nie znam tej okolicy. Byłam tu tylko dwa, może trzy razy z Emmą, jak jeździła pracy do tej suki, swojej matki – ...
– Matt, ja nie żartuję – ostrzegła chłodno Kimberly. – Śpieszyłaś się chyba, czy mi się wydaje? Czy raczej stanie nad łbem i robienie mi lipy przy kobiecie jest ...
Wybaczcie długość, ale naprawdę nie idzie, poza tym poprzednia była dłuższa, niż zazwyczaj, czyli mam usprawiedliwione :P Pozdrawiam :* Umęczona Amber błyskawicznie ...
Owszem, byłam zaskoczona, ale starałam się nie dać tego po sobie poznać. Usiadłam na wolnym leżaku i posłałam Oldze wymuszony uśmiech. Zerknęłam kątem oka na ...
Dziewczyna się obejrzała, po czym ruszyła przed siebie, trzymając się za bolącą głowę. Nie wiedziała, co robić, gdzie iść, nie miała pieniędzy, zegarka, nic. Na ...
W samochodzie zapanowała nerwowa atmosfera. Kaja wyjęła ze schowka zapalniczkę i pewnym siebie gestem odpaliła papierosa, rozkoszując się smakiem tytoniu w ustach ...
Wracając do mieszkania, zajrzałam do skrzynki na listy. Jak zwykle leżały tam rachunki, które przyprawiały mnie o szybsze bicie serca. Na końcu wydobyłam awizo ...
Szymon Powtarzam sobie, że to nie może dziać się naprawdę. Tyle miesięcy jej nie widywałem, a teraz w takim krótkim okresie to już nasze drugie spotkanie! I jest jeszcze ...
Oskar siedział na gdzieniegdzie obdrapanej, zielonej ławce. Na podwórku wszystko toczyło się swoim dawnym rytmem. Niektóre z dzieciaków bawiło się w piaskownicy na ...
Spojrzała na chłopaka podającego leki. Był brunetem o zielonych oczach. Wyglądał na wesołego gościa, ale jak, to mówią "pozory mylą". Przyglądał się ...