Gawron cz.1
Maks Gawroniak był zwyczajnym trzynastolatkiem. Chodził do gimnazjum w swoim rodzinnym miasteczku, gdzie również mieściło się inne gimnazjum, z którego musiał się ...
Maks Gawroniak był zwyczajnym trzynastolatkiem. Chodził do gimnazjum w swoim rodzinnym miasteczku, gdzie również mieściło się inne gimnazjum, z którego musiał się ...
Po półgodzinnym spacerze przez przedmieścia Detroit dotarła w końcu do celu którym była budka telefoniczna w sąsiedztwie jednego z barów na tej ulicy. Miejsce nie było ...
~ Uwaga. Zawarte tu są treści dotyczące w pewnej części homoseksualizmu i środowiska LGBT, niemające być jakąkolwiek propagandą. Są to tylko uczucia głównego ...
– Kenny, wstąpisz na drinka? – zapytała Susan, gdy już dojechali do początku głównej ulicy w centrum. – Nie mogę, mam trochę spraw. – Ty masz sprawy? Od kiedy? No ...
Wojtek desperacko poszukiwał koszuli. Gdzieś tu przecież była. Prasował ją wczoraj. - Fuuuuck! - krzyknął, gdy uderzył łokciem o szafę. - Nie przeklinaj przy ...
Cofnijmy się do 2013 roku, kiedy to właśnie w dzień wigilijny przy świątecznym zamieszaniu, wchodząc do sklepu zauważyłam smutną, siedzącą dziewczynę. Była niezwykle ...
Nie mogę uwierzyć w to, co się dzieje. Czuję, jak strach szczelnie oplata moje ciało, lecz wiem jedno: nie mogę pozwolić na to, by odebrał mi zmysły i przejął nade mną ...
W bliżej nieokreślonej przeszłości istniało pewne miasto. Z pozoru idealne, wszystko należycie zorganizowane, komunikacja miejska, system rządów, zarządzanie drogami i ...
Po wypiciu kolejnych dwóch szklanek Whiskey się skończyła i David czuł się już praktycznie bez zarzutu, ale znów załapał smaki, poza tym z Jamiem zawsze rozumiał się ...
Wstaliśmy rano w dość paskudnych humorach. Ja zdążyłem już wytrzeźwieć, ale Jackson, Zack i Finn wyglądali, jakby wiertarka wkręciła im się w mózgi. Siedzieliśmy ...
JUBILEUSZ, HEHEHE :) Szedł do wozu bardzo szybko, prawie biegiem. Był wkurwiony, jak rzadko kiedy, i na domiar tego cholernie chciało mu się płakać. Dziewczyna ewidentnie ...
Z DEDYKACJĄ DLA NIESFORNEJ DIABLICY!!!
Rankiem podniosłem się o 8:00 i wziąłem prysznic. Choć, jak mogłem się spodziewać, to nie licząc włosów, cała oliwka wsiąkła w ciało. Lubiłem patrzeć na nią ...
– Synu, pośpiesz się jak chcesz, żebym cię podwiózł! – usłyszał dochodzący z korytarza głos ojca. Zdziwił się, że mężczyzna jest w domu, widocznie musiał ...