Dramaty - str 34

  • 56. Błysk i Grzmot – EPILOG – Brzask

    56 *** – Ciociu, dlaczego nie masz dzieci? Nie chcielibyście z wujkiem? – zapytała nieoczekiwanie Malwinka. Siedziałyśmy w niedzielne popołudnie na pomoście, mocząc ...

  • Alfabet #T

    Tadek wpatrywał się martwym wzrokiem w sztuczne słońce żarówki. Oglądał zdjęcia po raz milion pięćset tysięczny, szukając oznak Photoshopa. Jednakże, mimo usilnych ...

  • Wybór

    Jestem organizmem. Konstrukcją komórek, tkanek i narządów, łączących się w całość. Jestem człowiekiem. Wrażliwą istotą, zdolną do myślenia i odczuwania. Jestem ...

  • Czerwień na bladej bieli.

    Kiedyś szczęśliwie leżała we krwi - dziś w szpitalu psychiatrycznym tkwi. Mogłeś przestać, mogłeś odejść - pragnąłeś pomóc - stało się jeszcze gorzej ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 5

    Noc była straszna. Ale jakoś jeszcze funkcjonowałam. Zjadłam to straszne śniadanie szpitalne i leżałam sobie. Było mi ciężko na sercu. Nie mogłam zapomnieć o śnie ...

  • Szare istnienie #84

    – O co chodzi? – zapytała natychmiast pasażerka. – No kurde, mała… no nie mogę! – uderzył jeszcze potężniejszym śmiechem, nie dając rady dokończyć zdania. – ...

  • Nie ma białych ludzi cz.3 (ostatnia)

    Tej nocy krople deszczu roztrzaskiwały się z pluskiem o zakurzone ulice Krakowa, wtapiając się w drobne wyżłobienia pęknięć bruku. Szła jedną z nich, bezszelestnie, a ...

  • Ridge Chaser - Akt 14

    Słodkie słówka Sygnał przedostał się przez modem do światłowodu. Potem już tylko do najbliższego nadajnika, błyskawiczne sprawdzenie danych, zaaplikowanie informacji ...

  • Tak bardzo... Rozdział 1

    Nigdy nie spodziewałam się Trevor ze mną zerwie, nigdy się nie kłóciliśmy, wiadomo, małe sprzeczki były, ale zawsze kończyły się przeprosinami z jego lub mojej strony ...

  • GROŹNA BUNTOWNICZKA - CZĘŚĆ 7

    Obudziłam się rano i spojrzałam na siebie. Byłam spałam w ubraniach. Jak to się stało? Nawet nie poszłam się umyć. Szybko doprowadziłam moje włosy do ładu i wyszłam ...

  • Miesiące malowane marzeniami - sierpień

    Mijały kolejne dni lata. Pracowałam sumiennie jako roznosicielka kawy oraz ciastek. Skromną odrobinę władzy zyskiwałam jedynie nad klientami. Na przykład teraz ...

  • Kilka dni naszego życia cz.2

    - Nicole ? Nicole ! Czy ty mnie w ogóle słuchasz ? - Przepraszam, odleciałam...Kath.. Była ciepła środa, popołudnie. Katherine i Nicole siedziały na ławce w parku. - Co ? ...

  • Bez sentymentu

    Nie wiem dokładnie kiedy, zapewne kiedy spałam, mój facet zrobił mi całą serię zdjęć mojego nagiego ciała. Wieczorem wsypał mi proszki nasenne do herbaty lub do ...

  • Zakręty losu #15

    Wyjął telefon i oparł się się o maskę – zegarek w komórce wskazywał 15:41. Wykręcił numer Nicka. – Cześć! – rzekł, gdy ten odebrał. – Stary, mam lipę, nie ...