Zakręty losu #12
Wszedł po sześciu brązowych schodkach, na końcu których, po prawej, znajdowało się wejście do dużego, jasnożółtego salonu. Stojąc już na górze, delikatnie wyjrzał ...
Wszedł po sześciu brązowych schodkach, na końcu których, po prawej, znajdowało się wejście do dużego, jasnożółtego salonu. Stojąc już na górze, delikatnie wyjrzał ...
UWAGA! To nie dla każdego, opowiadanie oparte na smutku.. Stój!- krzyknęła, przerażona biegnąc w jego kierunku - nie rób tego. proszę! On siedział na skraju starego mostu ...
Pierwszy wpis zawsze jest chujowy. Trzeba przecież jakoś zacząć książkę, jakakolwiek i o czymkolwiek by nie była, no ale o czym pisać? Myślałem, że w tym przypadku ...
– Czemu nie odebrałaś telefonu? – usłyszała nad głową dobrze znany jej głos. Nie była zdziwiona, spodziewała się, że prędzej czy później Wiki wyjdzie z ...
W samochodzie zrobiło się ciasno. Kostek patrzył na mnie wystarczająco często, żeby z moich policzków nie znikały rumieńce. Trzymał ręce przy sobie, ale to akurat nie ...
Tegoroczny wrzesień stanowił swoiste przedłużenie lata, dzięki czemu nie odczuwałam chłodu i ohydy nadchodzącej jesieni. Trochę mnie denerwowała owa obłudna, nędzna ...
Laura się pogubiła. Spojrzała na Jimmy’ego, ale on, poza dziwnym półuśmieszkiem, w żaden sposób nie zareagował na decyzję koleżanki. – Ale ja nie mogę wyjść ...
Kolejne dni w szpitalu mijały monotonnie. Codzienne wizyty tych samych ludzi. Najbliższych. Ich udręczone spojrzenia mówiły wszystko – już nie mieli siły tu przychodzić ...
Nikomu nie mówiłem, że wieczorem wychodzę z Valentiną, bo wydawało mi się to nieznaczące. Wysłała mi adres restauracji, więc przez dłuższy czas sprawdzałem ją w ...
– Kurwa, ty gnoju!!! – zawył. Jimmy usłyszał za plecami krzyk i gdy odwrócił się, zdumiony, natychmiast otrzymał potężny cios w twarz. Padł na ziemię. Kompletnie ...
Gdyby ktoś kiedy ktokolwiek spytał Arona lub Delię od kiedy kochają Isil, odpowiedzieliby, że od początku swojego już prawie dwudziestodwuletniego życia. Wielbili ją w ...
Powoli obróciłam głowę i na niego spojrzałam. Stał kilka metrów ode mnie, trzymając dłonie w kieszeniach spodni. Zaniemówiłam. Tak bardzo za nim tęskniłam, że gdy ...
– Sorry, śliczna, ale się uparła i nic nie mogłem poradzić – rzekł uśmiechnięty Jimmy, wskazując głową stojącą obok, jego wzrostu blondynkę. Ubrana dziś w ...
Ruszyła tak szybko, na ile tylko pozwalały przepisy, choć w tym momencie raczej znacznie je przekroczyła. Łzy same cisnęły się do oczu, stojąc w gardle uciążliwym ...