Dramaty - str 36

  • Zakręty losu #12

    Wszedł po sześciu brązowych schodkach, na końcu których, po prawej, znajdowało się wejście do dużego, jasnożółtego salonu. Stojąc już na górze, delikatnie wyjrzał ...

  • Jedna z nocy

    UWAGA! To nie dla każdego, opowiadanie oparte na smutku.. Stój!- krzyknęła, przerażona biegnąc w jego kierunku - nie rób tego. proszę! On siedział na skraju starego mostu ...

  • Wszystko mnie wkurwia #1

    Pierwszy wpis zawsze jest chujowy. Trzeba przecież jakoś zacząć książkę, jakakolwiek i o czymkolwiek by nie była, no ale o czym pisać? Myślałem, że w tym przypadku ...

  • Niepokorna cz. 38

    – Czemu nie odebrałaś telefonu? – usłyszała nad głową dobrze znany jej głos. Nie była zdziwiona, spodziewała się, że prędzej czy później Wiki wyjdzie z ...

  • Perseida - Rozdział 17

    W samochodzie zrobiło się ciasno. Kostek patrzył na mnie wystarczająco często, żeby z moich policzków nie znikały rumieńce. Trzymał ręce przy sobie, ale to akurat nie ...

  • Miesiące malowane marzeniami - wrzesień

    Tegoroczny wrzesień stanowił swoiste przedłużenie lata, dzięki czemu nie odczuwałam chłodu i ohydy nadchodzącej jesieni. Trochę mnie denerwowała owa obłudna, nędzna ...

  • Szare istnienie #109

    Laura się pogubiła. Spojrzała na Jimmy’ego, ale on, poza dziwnym półuśmieszkiem, w żaden sposób nie zareagował na decyzję koleżanki. – Ale ja nie mogę wyjść ...

  • Okrutny los.

    Kolejne dni w szpitalu mijały monotonnie. Codzienne wizyty tych samych ludzi. Najbliższych. Ich udręczone spojrzenia mówiły wszystko – już nie mieli siły tu przychodzić ...

  • Szare istnienie #101

    – Kurwa, ty gnoju!!! – zawył. Jimmy usłyszał za plecami krzyk i gdy odwrócił się, zdumiony, natychmiast otrzymał potężny cios w twarz. Padł na ziemię. Kompletnie ...

  • Szept

    Gdyby ktoś kiedy ktokolwiek spytał Arona lub Delię od kiedy kochają Isil, odpowiedzieliby, że od początku swojego już prawie dwudziestodwuletniego życia. Wielbili ją w ...

  • Perseida - Rozdział 24 [KONIEC]

    Powoli obróciłam głowę i na niego spojrzałam. Stał kilka metrów ode mnie, trzymając dłonie w kieszeniach spodni. Zaniemówiłam. Tak bardzo za nim tęskniłam, że gdy ...

  • Szare istnienie #108

    – Sorry, śliczna, ale się uparła i nic nie mogłem poradzić – rzekł uśmiechnięty Jimmy, wskazując głową stojącą obok, jego wzrostu blondynkę. Ubrana dziś w ...

  • Zakręty losu #25

    Ruszyła tak szybko, na ile tylko pozwalały przepisy, choć w tym momencie raczej znacznie je przekroczyła. Łzy same cisnęły się do oczu, stojąc w gardle uciążliwym ...